Pomagają w parafii, zostają ministrantami miesiąca czy całego roku. Słuchają nawet dyrektora opery. Ambitna grupa.
Na kanale YT „Team Totuus Tuus” ruszyły adwentowe, poranne spotkania z ks. Sebastianem Picurem, który od września komentuje Ewangelie niedzielne w "Małym Gościu"
Najpierw służył przy ołtarzu w kościele Matki Boskiej Różańcowej w Świętochłowicach- -Chropaczowie. Potem w Watykanie, u boku św. Jana Pawła II.
Przekonaliśmy się już, że ministrantów można spotkać niemal wszędzie.
Od lat jest dziennikarzem telewizyjnym. Posługę przy ołtarzu rozpoczął w 1997 roku. Ministrantem był niemal przez 20 lat.
Liturgia fascynowała go od najmłodszych lat. Pokochał ją jako ministrant. Pozostał jej wierny do samego końca. Jako papież Benedykt XVI uczył, że chodzi w niej o Boga.
Ministrantem, podobnie jak jego brat Łukasz, został po I Komunii Świętej. Dziś obaj bracia są zawodowymi muzykami, mają wspaniałe rodziny i nie wstydzą się Pana Boga.
Wakacje już za nami. Mam nadzieję, że należycie wypoczęliście i z zapałem wracacie do szkoły. Tym bardziej że przed nami nowe wyzwania. Także na łamach „Małego Gościa”.
Poznaliście już ministrantów ze świata mediów i sportu. W tym numerze przedstawiam zakonnika.
Jest ich sporo, ale nigdy za dużo. Są wytrwali i obowiązkowi. Bardzo się lubią. Ta grupa jest dla nich drugim domem.