Mam pewną koleżankę, która uważa, że jesteśmy przyjaciółkami. Ale ja tak nie uważam. Gdy w szkole lub na podwórku są inne dziewczyny, ona traktuje mnie jak powietrze. Uważa, że moim obowiązkiem jest dawanie jej moich zeszytów, z których bezczelnie ściąga. Traktuje mnie z wyższością i pogardą. Moim zdaniem nie jesteśmy wcale przyjaciółkami. 12-latka
Jestem raczej nieśmiała, ale zauważyłam, że pewien kolega ciągle mi się przygląda, uśmiecha się. Nie odważyłam się zachęcić go uśmiechami, bo się wstydzę. Nie potrafię flirtować jak niektóre koleżanki. Myślałam, że on jest odważniejszy, że będzie próbował nawiązać kontakt. Gimnazjalistka
Mam wszystkiego dosyć. Denerwują mnie moje fałszywe koleżanki i ich zachowanie. Obgadują, mają w kółko te same tematy rozmów. Całe szczęście, że mam wirtualnych przyjaciół, oni są nieporównywalnie lepsi. Do tego męczy mnie trądzik. Kiedyś byłam radosnym dzieckiem, a teraz wykańczają zmienne nastroje. Dlaczego tak się zmieniłam? 13-latka
Czy u dziewczyn to typowe, że nie mogą zapomnieć o osobie, która ich zraniła, ale z którą ma wiele wspólnych chwil? Dlaczego ciągle o niej myślę? Jestem skłócona z koleżanka, wysłałam jej kartkę, chciałam, żeby się uśmiechnęła, ale nie chce na razie się wychylać, czekam na jej ruch. Niestety, musi dostrzec też swoje błędy, bo miała w zwyczaju obwiniać tylko mnie o kłótnie. Tęsknię za nią i chcę zgody, ale bez jej kroku nie mogę nic zrobić.
Przyjaciółka wróciła z kolonii dziwnie odmieniona. Nawet mówi znudzonym głosem, nie podobają się jej żadne propozycje wspólnego spędzania czasu. Nie wiem, co robić, bo strasznie mnie takie podejście męczy. Nastolatka
Jak pomoc koleżance, która napisała mi, że całymi dniami sprząta, by zagłuszyć poczucie bezsensu. Wyczytałam w Internecie, że to może być związane z depresją. Wiem, że ma problemy z byłym chłopakiem, co chwilę się kłócą, są awantury. Jednocześnie widziałyśmy go już z inną dziewczyną. Wiem, że on jest taki, ale ona miała klapki na oczach. Jak jej pomóc?
Zaprzyjaźniłam się z chłopakiem, któremu się podobam. Jest świetny, ale ja nic do niego nie czuje, po prostu nic. On odprowadza mnie do domu i piszemy. A mi podoba mi się inny, próbowałam zagadywać, ale później dałam sobie spokój. Przez krótki czas jakby starał się o mnie, ale zrezygnował, może przeze mnie, bo nie dałam żadnego sygnału. Chcę z nim nawiązać kontakt, ale mi głupio wobec tego, który jest blisko, pełen nadziei, że coś z nas będzie. Niczego mu nie obiecywałam, on nie prosił, ale zachowanie dużo pokazuje. Nastolatka
Doszło do nieporozumienia między mną i koleżankami. Nie chciałam nic złego, a one robią teraz aferę, jakbym popełniła przestępstwo. Przeprosiłam, ale to nie pomaga. Co jeszcze mam zrobić? 13-latka
Był krótki spokój, ale pojawiło się kolejne nieporozumienie w naszym kręgu znowu plotki, domysły, afery. Strasznie mnie to męczy. Kiedy wreszcie będzie spokój? Zmęczona
Zgodziłam się na chodzenie, teraz wiem, że to był błąd. Nic nie czuje, nie chcę tego, ale nie wiem, co z tym zrobić. Gimnazjalistka