Nie radzę sobie ostatnio z matematyką, a przecież lubię ten przedmiot. Niby umiem, rozumiem, a sprawdziany wychodzą słabo. Rozstałam się z przyjaciółką, to też bardzo boli. A na deser rozstanie z chłopakiem, który robił tak dobre wrażenie, a okazał się straszny. Teraz boję się kontaktów z chłopakami, bo nie chcę cierpieć. Jak sobie z tym radzić? Licealistka
Denerwuję się na rodziców. Bo mnie nie rozumieją. Potrzebuję nowych ciuchów. Tymczasem mama chce, bym kupiła nowe ubrania za swoje oszczędności. A ja w innym celu zbieram. Nie rozumiem, o co mamie chodzi z pieniędzmi. Jak ich przekonać? 13-latka
Okropnie mi się nie podoba to, co się ze mną dzieje. Kiedyś mój świat był kolorowy, teraz pełen szarości. Nie chcę tego, co się ze mną teraz dzieje- zniechęcenie, poczucie bezsensu. Nastolatka
Znowu była awantura, bo zamknęłam drzwi do swojego pokoju. Na klucz. Po raz kolejny klucz mi zabrano, tata na mnie krzyczał. A ja się wstydzę, gdy inni widzą lub słyszą, co oglądam. To był zwyczajny bajkowy serial dla dzieci. 12-latka
Często mam takie sytuacje (szczególnie w roku szkolnym), że koleżanki pytają się mnie, czy mogłybyśmy się umówić po szkole. Nie zawsze chcę się spotykać i przeważnie kłamię, że idę do cioci albo że mam korepetycje czy inne rzeczy. Nie mam odwagi powiedzieć, że nie mam ochoty. Boję się, że się na mnie obrażą. Chodzi o to, że nie chcę kłamać, ale też nie chcę żeby się na mnie ktoś obraził. Owszem zdarza mi się, że naprawdę nie mogę, ale przeważnie kłamię. 16-latka
Kończę w tym roku gimnazjum. Uważam, że w moim rodzinnym mieście nie ma wystarczająco dobrego liceum. Chciałabym pojechać do Warszawy i tak się uczyć. Już rozglądam się za dobrym liceum i internatem/bursą. Problem jest w tym, że rodzice dalej widzą we mnie małą dziewczynkę i chcą jak najdłużej trzymać przy sobie. A przecież za rok będę miała już 16 lat! Poza tym mam rodzinę i znajomych w Warszawie, więc nie byłabym sama. Chciałabym poznać Pani opinię w tej sprawie i może jakąś radę jak przekonać rodziców do swoich planów. 15-latka
Bardzo lubię młodszego o rok chłopaka. Jest bardzo fajny i on chyba mnie też lubi. Tylko, że on ma takie humory, najbardziej w czasie gry, ale go lubię. Gimnazjalistka
Od piątej klasy podoba mi się kolega z mojej klasy. Jest miły, pożycza przybory szkolne i można z nim popisać przez Internet itd. Wygadałam się koleżance z klasy i ona mu to powiedziała. Od tamtej pory ukradkiem mi się przygląda. Gdy koleżanka powiedziała to na forum klasy, to się tego wyparłam i o dziwo wszyscy uwierzyli. Teraz jestem już w szóstej klasie i cały czas ukradkiem spoglądamy na siebie. Raz się zdarzyło, że spoglądnął mi w oczy i patrzyliśmy sobie w oczy 10 sekund. Czy to zauroczenie, czy to zakochanie? Zagubiona
Muszę o coś zapytać jedną z koleżanek i bardzo się wstydzę. Bo ja w klasie rozmawiam tylko z czterema dziewczynami. Nie jestem nieśmiała, ale wstydzę się odezwać. Szóstoklasistka
Podczas wakacyjnego turnusu mieliśmy zajęcia z profesjonalnym trenerem tenisa. Szło mi naprawdę dobrze. Zauważył też to trener i powiedział, że mógłbym zapisać się na jakieś lekcje. Bardzo chętnie bym tak zrobił, ale mieszkam na wsi. Mamy co prawda orlika, ale nie mam z kim grać. Poza tym, to dość drogi sport, a w mojej rodzinie sytuacja materialna wygląda bardzo słabo. Nie chodzi mi o karierę tenisisty, ale przyjemność gry. Gimnazjalista