Odkąd pamiętam zawsze byłem raczej cichy i nieśmiały. Jako dziecko od skakania po kałużach z robieniem wielkiego szumu w jak największym towarzystwie wolałem, kiedy rodzice czytali mi książki. Nie cierpiałem rodzinnych wizyt, wstydziłem się, kiedy rodzice przedstawiali mnie komuś obcemu... Maturzysta
W szkole, na spotkaniach z rówieśnikami mam świetny humor. Ledwo wejdę do domu, robię się smutna, zła, ponura. Jest mi wstyd, bo przecież nic nie mogę zarzucić mojej kochanej rodzince. Co z tym zrobić? Nastolatka
Tak się przez lata składało, że nie wyjeżdżałam nigdzie bez rodziców. A zbliża się ostatnia chwila, by to nadrobić. Lecz mam wiele obaw, bo szczególnie drażni mnie pijaństwo rówieśników i przesadna swoboda drażnią mnie. Na kolonie organizowane przez taty zakład jedzie wiele nieciekawych osób. 16-latka
Czuję, że powinnam coś zmienić w swoim życiu, bo nie potrafię ani na chwilę wyluzować. Każdy dzień wypełniony jest tylko i wyłącznie nauką. Rodzice oczekują, że będzie pasek, uczę się każdego dnia, w klasie wysoki poziom. Nie mam przyjaciół, nie piję, mieszkam na wsi, zero odpoczynku.... 16-latka
Nie jest mi lekko w szkole. Ciągle też wracają wspomnienia różnych krzywd, które mnie spotkały. W gimnazjum było trochę lepiej, ale teraz nieustanny wyścig szczurów, powszechne szyderstwa sprawiają, że czuję się inna, wiem, że nie jestem lubiana... Nastolatka
Jestem beznadziejna. Pani mi radzi myśleć o zaletach, a ja zaraz przypominam sobie różne swoje głupie zachowania. Narzucam się ludziom ze swoją pomocą, aż mnie mają dosyć. Protestuję, gdy coś jest nie tak, nie odpuszczę. Ale też okropnie za to obrywam. Licealistka
Męczę się okropnie, bo ciągle myślę, co inni o mnie sądzą, o takim dziwadle. Kolega nawet się do mnie nie przyznaje, gdy spotykamy się na zajęciach po lekcjach. Wiem, że mam ciężki charakter, współczuję moim przyjaciołom, których i tak mam tylko poza szkołą. Budzę się w nocy i nie śpię... Licealistka
Poszłam ostatnio do szkoły w dobrym humorze, tak jak pani radziła. Byłam pełna dobrych myśli, chodziłam cała rozpromieniona. W ogóle nie myślałam, gdzie jestem, więc wyluzowałam się jak w podstawówce kiedy wszystko przychodziło tak naturalnie i to zadziałało... Uśmiechnięta Licealistka
Zawsze byłam szczupła, uprawiam aktywny tryb życia, lubię gotować i jeść. Ostatnio dowiedziałam się, że kuzynka popadła w anoreksję. Zaczynam się sobie uważnie przyglądać, bo może mam za dużo kilogramów? Nie chcę jednak zmartwić bliskich, a widzę, jak jej problem przeżywają. Licealistka
Kilku świetnych chłopaków odeszło ode mnie, bo wszystko niszczę. Nie ufam, jestem podejrzliwa, wpadam w zmienne nastroje, atakuję bez panowania nad słowami, chociaż żałuję, gdy to mówię. Sama nikomu nie pomagam, tylko wciąż żądam skupienia uwagi na sobie. Jak się zmienić? Licealistka