Obrażanie
Koleżanki stały się przewrażliwione i o byle co się obrażają. Już nawet nie pamiętam, o co poszło w ostatnim nieporozumieniu. Ale wystarczy iskra i potem się zaczyna omawianie sprawy, wałkowanie jej bez końca, wyliczanie niezliczonych pretensji, narady na przerwach , a potem do wieczora na gadu. Zaczęłam się wreszcie z tego śmiać i teraz dopiero się zacznie. Mam je przeprosić? Ale nic nie zrobiłam, nikogo nie uraziłam…
12-latka