Wczytuję się w list św. Jakuba i to mnie właśnie tak dołuje, ze ja jestem taka beznadziejna. Tam są konkrety, zgadzam się z nimi, ale tak trudno wprowadzić je w życie. Nastolatka
W gimnazjum mamy nową klasę, ale jestem ze starymi koleżankami. Niedawno jedna z nowych dziewczyn powiedziała, że razem z przyjaciółką podobamy się chłopakowi z klasy. Zaczęłam go obserwować, polubiłam go, on chyba też. Niestety, podczas wycieczki chodził ze swoimi dawnymi koleżankami. Poczułam wtedy takie dziwne uczucie jakby zazdrości. Dowiedział się o tym, że wiem, że mu się podobam. 13-latka
Przeczytałam Pani uwagi, przemyślałam wszystko i uznałam, że założę nowe konto, bez zdjęć, bez komentarzy, tylko do spraw szkolnych czy szybkiego komunikowania się Czy to dobry pomysł? Nastolatka
Można powiedzieć, że wkręciłam się w facebook, mam go od 4 lat. Mam ponad 800 znajomych, dużo lików, dużo osób do mnie pisze. Jednak są momenty, kiedy to ponad 800 znajomych odwraca się plecami. Kiedy są problemy wiem - że jestem samotna. Jeden z kolegów twierdzi, że mnie wspiera, ale robi tak tylko na fejsie. Prosi o wypracowania z polskiego, angielskiego. A ja ulegam. Mam wątpliwości czy facebooka sie pozbyć, jestem za, jednak są tam ważne informacje co do szkoły. Mam obawę, że nie będę miała co robić, w urodziny mi nikt nie napisze, już nie dodam żadnego zdjęcia. Jeśli chodzi o moje życie na żywo, to mam koleżanki, kolegów z którymi nie piszę na fb. Tylko jestem uzależniona. Chyba. Nastolatka
Miałyśmy być nieodłączne i wszystko robić razem. Ale teraz ona coraz częściej spędza czas z dwiema nowymi przyjaciółkami a ze mną nie. Mam wrażenie, że się jej znudziłam. Próbowałam zrobić wiele, by uratować naszą przyjaźń, ale się nie udało. Po tym już nie wiem, czy chcę być dalej jej przyjaciółką. Poza tym w klasie jest inna dziewczyna, z którą się dogaduję. Ona zawsze mi pomaga i świetnie się rozumiemy. Nie wiem co mam zrobić. 12-latka
Ostatnio sporo czytam, głównie Pismo Święte jak i książki o pozytywnym myśleniu. Teraz widzę swoją beznadziejność. Dlaczego tak ciężko żyć zgodnie z Biblią? Tam jest kawa na ławę jak postępować. Tymczasem w życiu jedno zł słowo w naszym kierunku sprawia, że nerwy puszczają. Nastolatka
Należę do klasowej czołówki, ale problem polega na tym, że chłopcy się koło mnie nie kręcą. Aż tu nagle klasowy łobuziak okazuje zainteresowanie. Wiem, że to nie ma sensu, nic nie czuję, nie chcę, ale ta sytuacja mnie podbudowuje, nie chcę jej kończyć. To miłe, gdy komuś zależy. Tylko co ja zrobię, gdy oprosi o chodzenie? Gimnazjalistka
Przyjaciółka zmieniła szkołę, ma nowe środowisko, nie ma rzekomo czasu na spotkania. Zostałam sama. W domu rodzice kompletnie się już nie dogadują, mną się nie interesują, nie usłyszałam nigdy zwykłego „kocham cię”. Czarno widzę przyszłość- nie zdam matury, nie będę studiowała, nie dostanę dobrej pracy, nie poznam dobrego chłopaka, nie założę rodziny. Czarno to widzę. 16-latka
Czasami mam wrażenie, że wpadam w chorobę psychiczną. Wyobrażam sobie, że jestem tylko ludzikiem w sztucznym świecie, że ktoś napisał scenariusz, ustawia pionki, w tym mnie. Tyle spraw jest trudnych, szczególnie rodzice, którzy od lat nie potrafią się dogadać i w domu bywa ciężko. Brat jest zbyt dorosły, by mnie zrozumieć, ma swoje życie. A ja w domu często pyskuję ranię bliskich, chociaż przecież tego nie chcę. Jedyna przyjaciółka się wyprowadziła. Nie mam się komu zwierzyć, przed kim wygadać. Jak tu nie zwariować? Boję się swoich myśli. 17-latka
Jestem dobry ze wszystkiego- lubię przedmioty ścisłe i humanistyczne. Zajmuję wysokie miejsca w różnych konkurach. Zdecydowałem się na profil matematyczno- fizyczny, gdyż rozwiązywanie zadań sprawia mi większą frajdę niż pisanie wypracowań. Myślę, by może kiedyś uczyć fizyki. Waham się trochę, gdyż nauczyciel fizyki ma chyba problem z przekazywaniem wiedzy. A co Pani sądzi o mojej decyzji? Gimnazjalista