Na urodziny dostałam tusz do rzęs. Niestety, mama stanowczo zakazuje mi się malować. Żal mi tuszu. Tak bym chciała jakoś mamę przekonać, by mi pozwoliła chociaż w weekend pomalować rzęsy. Gimnazjalistka
Ostatnio koleżanka z ławki rzadko się do mnie nie odzywa. Gdy dzieliłam się radością z dobrej oceny, zgasiła mnie, bym się nie chwaliła. Dzisiaj przeniosła się do ławki innej koleżanki. Poczułam się potraktowana jak śmieć, niepotrzebna. A ona jakby nigdy nic sobie rozmawiała z tamtą, bo to jej ulubiona koleżanka. Jest mi bardzo smutno, ale powoli o tym zapominam. Co zrobić? 12-latka
Mam kochającą rodzinę, przyjaciół, jestem zdrowa, mam przyzwoite oceny; słowem - niczego mi nie brakuje. Ciągle wmawiam sobie, że nie jestem wystarczająco dobra. Że mogłabym być lepsza. Ładniejsza, mądrzejsza, z większym gronem znajomych. Lepsza. Nie jestem dla siebie wystarczająco dobra i boję się, że nigdy nie będę. Co robić? 15-latka
Kilku kolegów zamęcza mnie ostatnio różnymi bezsensownymi często pytaniami, łażą za mną, przerywają rozmowy z koleżankami. Staram się ich jakoś zniechęcać, ale niewiele pomaga. Dwunastolatka
Przyjaźnimy się od lat, ale chyba nasze drogi się rozchodzą. Każda z nas tworzy nową grupę koleżanek. Jednak denerwuje mnie sposób, w jaki przyjaciółka mnie traktuje. Ciągle poucza, o wszystko zwraca mi uwagę. Mam tego dosyć. Nastolatka
Pisałem kiedyś do Pani w sprawie sposobów zwalczenia lenistwa. Nie bardzo zrozumiałem, o co chodziło w wezwaniu „pamiętaj o ruchu”? Nastolatek
W tym roku bardzo opuściłem się w nauce. Wierzę, że w III gimnazjalnej to poprawię, bo chcę się dostać do dobrego liceum. Ale teraz często popisuję się w szkole, przeklinam, nie odrabiam zadań. Jednocześnie jestem ministrantem i w domu zachowuję się w porządku. 14-latek
Jeszcze nigdy żadna dziewczyna mi się nie podobała. Ot, koleżanki. A teraz ciągle myślę o jednej, zawróciła mi w głowie. Zresztą, większość chłopaków do niej wzdycha. Nie wiem, co mam robić? Gimnazjalista
Już nie wytrzymuję z koleżanką. Niby ją lubię, ale jej nieustanne obrażanie jest strasznie męczące. Próbuję się nie przejmować, ale to nie jest łatwe, jej miny są jednoznaczne, gniewne milczenie też. 13-latka
Przyjaźnię się z pewnym chłopakiem od najwcześniejszego dzieciństwa. On uważa, że chodzenie gimnazjalistów nie ma sensu. Muszę się z tym pogodzić, ale jednocześnie jego zachowania są dwuznaczne. Czule mnie wita i żegna, obejmuje, chodzimy za rękę. W dodatku teraz przyjechała do mnie koleżanka i mam wrażenie, że bardzo mu się spodobała. Co ja o tym sądzić? 15-latka