Ostatnio koleżanka z ławki rzadko się do mnie nie odzywa. Gdy dzieliłam się radością z dobrej oceny, zgasiła mnie, bym się nie chwaliła. Dzisiaj przeniosła się do ławki innej koleżanki. Poczułam się potraktowana jak śmieć, niepotrzebna. A ona jakby nigdy nic sobie rozmawiała z tamtą, bo to jej ulubiona koleżanka. Jest mi bardzo smutno, ale powoli o tym zapominam. Co zrobić? 12-latka
Pewnie, że to nie są miłe sytuacje, ale Ty już wiesz, że najlepsza metoda to zapominanie o tym. Bo rozpamiętywanie, smutek, używanie mocnego słownictwa, że zostałaś potraktowana jak śmieć- to Ci nic nie daje dobrego, za to bardzo dużo złego. Koleżanka nie ma wyrzutów sumienia, nie rozumie, że sprawiła przykrość, ale Ty będziesz w coraz gorszym nastroju. Myśl o sobie jako o Dziecku Bożym, jako o ukochanym dziecku swoich rodziców. Jeśli zrozumiesz, że jesteś perłą, to nie przestaniesz nią być, jeśli ktoś źle Cię potraktuje. Silna i odporna dziewczyna myśli tak; "nie poznała się na mnie, jej strata". To nie znaczy, że masz być zarozumiała. Ale po prostu masz mieć tak zwaną grubą skórę i nie przejmować się takimi zachowaniami. Ty znasz swoją wartość, a koleżanki? W tym wieku są humorzaste, zmienne, no i skupione na sobie. Bądź jutro w szkole naturalnie uśmiechnięta, miej głowę pełną dobrych myśli, nie siedź smutna i samotna, tylko się ruszaj na przerwach, podchodź do dziewczyn, wędruj po szkole i zagaduj do wszystkich, do tej koleżanki z ławki też.
Zadaj pytanie: