Czy to afrykański busz? A może amerykańskie prerie? Nie, to polski las! A w nim pomiędzy świerkami i sosnami pomykają szakal złocisty, amerykański żółw czerwonolicy, szop pracz czy jenot.
„Jesteśmy, kim jesteśmy”, „Naprzód, Madryt!”… Gdzie na klubowych koszulkach szukać bojowych haseł?
Przy stwarzaniu świata Bóg nie powiedział ostatniego słowa. Stało się to w czasach ostatecznych. Mamy szczęście, bo żyjemy właśnie w tych czasach.
Wąskim szpicem dochodzi do Morza Czerwonego, graniczy z Egiptem i z Jordanią. Tu przebywał Abraham z rodziną. Tędy wędrowali Izraelici do Ziemi Obiecanej.
Odważni żeglarze wytyczali szlaki i łączyli odległe kontynenty. Kto miał port, miał okno na świat.
Wyboista, kręta i trudna. Zakończona upragnioną wolnością.
Przedmiot, na który chcę zwrócić Waszą uwagę, jest absolutnie wyjątkowy. Najważniejszy ze wszystkich. Dokonuje się na nim niezwykła przemiana – wina w Krew, a chleba w Ciało Pana Jezusa. Pewnie domyślacie się, że chodzi o ołtarz, nazywany też stołem Pańskim.
Wirująca dłoń, przyczajony smok, osiemnaście rąk. To nie tytuły filmów akcji. To techniki karate.
W niedzielę 10 września cała rodzina: Józef i Wiktoria i ich siedmioro dzieci: Stasia, Basia, Władzio, Franek, Antoś, Marysia i nienarodzone, zostaną beatyfikowani
Po wakacyjnym odpoczynku znów otwieramy słowo Boże. Tym razem przyglądać się będziemy najpiękniejszemu Słowu Boga – Jezusowi Chrystusowi.