W kościołach w pobliżu granic Polski, w górach, na plażach nadbałtyckich i na lotniskach o tej samej godzinie ludzie będą się modlić na różańcu.
Ministrantem, podobnie jak jego brat Łukasz, został po I Komunii Świętej. Dziś obaj bracia są zawodowymi muzykami, mają wspaniałe rodziny i nie wstydzą się Pana Boga.
Pomarańcze i słodycze, pluszowa przytulanka, kolorowa kartka z życzeniami i... kolejna paczka gotowa.
Jest ich sporo, ale nigdy za dużo. Są wytrwali i obowiązkowi. Bardzo się lubią. Ta grupa jest dla nich drugim domem.
W miejscu, gdzie młody ks. Karol Wojtyła ucałował ziemię, odmawiają Różaniec. O jego pobycie w parafii przypomina ministrantom niemal każdy kąt.
W tym domu obecność wnuków wyczuwa się na każdym kroku. Duma w głosie dziadków, wzruszenie, gdy biorą je na kolana, i mnóstwo ramek z ich zdjęciami.
„Witamy was, Alleluja! ” – śpiewa z przejęciem kilkuset maluchów. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wszystko dzieje się w małej osadzie Kachemu w środku Afryki.