Moją mamę bardzo trudno zadowolić. Zawsze się bardzo dobrze uczyłam, ale mnie nie chwaliła, tylko np. krytykowała, że nie mam żadnej pasji. Sama zachwycała się tańcem w TV. Poszukałam kursów w Internecie i wciągnęłam się. Zapisać się nigdzie nie mogę, bo brakuje nam bardzo pieniędzy. Sama nie wiem kiedy taniec naprawdę stał się moją pasją. Trenuję codziennie. Po powrocie ze szkoły dzięki tańcom mija całe zmęczenie i zadowolona siadam do lekcji, Niestety, mama mnie krytykuje, że za dużo tańczę, że to się pewnie odbije na ocenach. Licealistka
Moi rodzice ciągle się wzajemnie denerwują. Tata chodzi naburmuszony, a ja i moja siostra mamy tego dosyć. Jemy w pośpiechu kolację i każdy wraca do swoich obowiązków. Dawniej spędzaliśmy wspólnie dużo czasu. Co mam robić ? 10-latka
Już nie mogę słuchać ciągłych komentarzy mojego taty. Siedzi przed telewizorem i krytykuje wszystko, co polskie. Przecież tak się rodzą stereotypy. Nie słyszę pochwały, nie czuję radości, tylko krytyka. Nastolatka
Czasami mam wrażenie, że nie wytrzymam w domu. Siostra maturzystka jest okropna, uważa się za w pełni dorosłą, a nic nie chce robić, bo matura. Rodzice też mnie denerwują, bo nie chcą się wtrącać, mówią, że mają dosyć naszych pretensji. Nie wiem, jak wytrzymam kolejne lata, bo gdy siostra znaczenie studia, to pewnie całkiem jej odbije. 13-latka
Bardzo bym chciała iść do katolickiego liceum w sąsiednim mieście. Tymczasem mama mnie zniechęca, twierdzi ,że i tak się nie dostanę, bo mam w tym roku zagrożenie z fizyki. A przecież to jeszcze 1,5 roku do zakończenia gimnazjum. Gdy chcę o tym rozmawiać, to mama macha ręką i nie ma czasu, a właściwie to ochoty. Gimnazjalistka
Kiedyś miałam bardzo dobry kontakt z tatą. Niestety, teraz jest źle, ciągle się kłócimy, bo nic tylko słyszę uwagi na temat moich słabych ocen, na temat nauki, że za mało i za mało. O niczym już nie rozmawiamy, tylko ostre pytania o szkołę. Wiem, że za dużo pyskuję, ale to silniejsze ode mnie. Jak ten problem rozwiązać? 14-latka
Mój starszy brat rusza moje rzeczy, lekceważy mnie, ciągle podkreśla swoje starszeństwo. Kłótnie nic nie dają, ja płaczę, skarżę, ale jest jeszcze gorzej, bo rodzice już nie reagują, a on się śmieje. Wchodzi do pokoju, bierze, co chce, rusza moje rzeczy, czasami coś wyrzuci, niby niechcący. Mam tego dosyć. 12-latka
Nasza mama oświadczyła w napadzie złości, że Świąt w tym roku nie będzie. Jestem zmęczony jej gderaniem, jej pesymizmem, narzekaniem, pretensjami. Wiem, że jest ciężko, bo mama wychowuje nas sama, ale czasami chciałbym być z ojcem. Starszemu bratu to nie przeszkadza, a ja się przejmuję. No i co ze Świętami? Nastolatek
Moja rodzina to już jakaś patologia. Mama czasami wybucha z byle jakiego powodu. Krzyczy, wyzywa, żąda nie wiadomo czego. Potem zapomina, co nagadała, uważa, wszystko jest ok. Tato kompletnie się tym nie przejmuje, po bracie też te krzyki spływają. A ja mam wrażenie, że upodabniam się do mamy i krzyczymy obie. Gimnazjalistka
Proszę mi wierzyć, że sprzątam tak, jak potrafię najlepiej. Niestety, mojej mamie nigdy nie dogodzę. Jest pedantką i gdy wpada do domu zaczyna się fala krytyki. Ja się bronię, więc są potem płacze, krzyki, kłótnie. Moją mamę bardzo trudno przekonać, że w swoim pokoju czuję się dobrze, gdy jest tak, jak sobie sama posprzątam. Wczoraj zagroziła, że nie puści mnie z koleżankami na koncert, a mi tak na tym zależy. Oszaleję w tym domu! 15-latka