Pewien ministrant podoba mi się od dawna. Zauważyłyśmy z koleżankami, że on też na mnie zerka. Ostatnio jakby przestał. On się chyba płoszy jak wychodzi coś na jaw, albo jak widzi, że się uśmiecham to spowalnia tempo. Czasem mam wrażenie, że okropnie mnie lubi, a czasem, że mnie się wstydzi albo nie lubi. Już sama nie wiem, co o tym myśleć. 14-latka
Co należy robić by być dobrym człowiekiem, by być optymistycznie nastawionym do życia, a nie tylko martwić się co przyniesie nowy dzień, by nie przejmować się oceną ze strony innych ludzi? Czekam na odpowiedź. 17-latka
Zastanawiam się dlaczego co chwila podoba mi się inny chłopak. Raz marzę o tym, chciałabym go poznać, próbuję być tam, gdzie mogę go spotkać, a niedługo marzę o innym, a o poprzednim zapominam. Denerwuje mnie to, że ciągle widzę ,,tego jedynego" w innym chłopaku. Wydaje mi się, że nie potrafię być stała w uczuciach, ale prawdą jest też to, że zazwyczaj żadnego z tych chłopaków nie znam, a chciałabym poznać. Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby lekceważyć czy nawet starać się zwalczać uczucia. Nie wiem też czy to zawsze jest dobry pomysł, żeby tak bardzo starać się być tam, gdzie mogę spotkać danego chłopaka. Prawie 16-latka
Jest w mojej klasie chłopak, ładny, miły i zabawny. Bardzo go lubię. On chyba też coś do mnie czuje , bo ostatnio chciał koniecznie ze mną siedzieć i od nikogo innego nie przepisuje lekcji tylko ode mnie. Znamy się dobrze. Zaczepia mnie, zabiera książki. Ja traktuję to jako niewinne zaczepki i zabawę. Ale może on chce mnie w ten sposób poderwać? Nie wiem co zrobić. Chciałam mu wrzucić liścik do szafki , bez tekstu tylko same serduszka i kwiatki. Czy to dobry pomysł? 12- latka
Bardzo spodobał mi się kolega, więc zaczęłam go atakować SMS-ami, a gdy milczał, to byłam coraz bardziej natarczywa. Koleżanka wyjaśniła mi się, że nie tędy droga. Ale taka zemsta mi odpowiada. Teraz spodobał mi się jego kolega, więc zamęczam obu. Jak oni mogą to odbierać? Piątoklasistka
Niektóre zachowania moich rówieśników mnie odpychają (siedzenie nieustannie z nosem przed ekranem, obgadywanie innych, picie, palenie itd. Przed to czasami wydają mi się nudni i sama siebie pytam, czy naprawdę chciałabym mieć takich przyjaciół. Przez to czuję się czasami bardzo samotna. Ogromną popularność zyskuję za to, gdy ktoś potrzebuje pracy domowej albo dowiedzieć się, co było na ostatnim sprawdzianie. Mieszkam w odległej miejscowości, czuję się jak samotna wyspa z moimi wartościami i zachowaniem. Licealistka
Ostatnio mam konflikty sama ze sobą oraz z mamą. Przez to czasami tracę zaufanie do Boga i wydaje mi się, że to tortury a nie dobra wiara. Nastolatka
Mój przyjaciel z klasy ostatnio mi wyznał , że od ponad miesiąca nie modli się. Bardzo mnie to zabolało. On nie ma w domu żadnych problemów. Co robić? 10-latek
Ja też kiedyś byłam taką "samotną wyspą" przez długi czas. Decyzja o aktywnym udziale w życiu duszpasterstwa była jedną z tych najlepszych w moim życiu. Podczas pierwszego roku życia w Krakowie pojawiałam się tam tylko okazjonalnie, też byłam "samotną wyspą", ale od dwóch lat, a szczególnie od tego roku się bardziej zaangażowałam. Kiedy daje się innym coś z siebie, otrzymuje się kilka razy tyle. Naprawdę! Tak to działa! Studentka
Podoba mi się jeden ministrant z kościoła. Jest w moim wieku, często go spotykam, bo chodzi ze mną na dodatkowe lekcje dwa razy w tygodniu(ale jest w innej części), a teraz się dowiedziałam, że będę z nim chodziła też na inne zajęcia. Nie znam go, ani razu nie zamieniłam z nim słowa. Jak mam się zachować, gdy będę go częściej spotykać? Boję się, że będę nienaturalna i sztuczna, a chcę się pokazać z jak najlepszej strony... Czternastolatka