Jestem trochę nietypowym chłopakiem, bo nie klnę, nie wyrażam się wulgarnie o koleżankach. Mało tego, w klasie mam przyjaciółkę, jeszcze z podstawówki. Koledzy kpią ze mnie, wiadomo, o co im chodzi, że niby coś ze mną nie tak. A ja jestem normalny, chociaż trochę inny. Czasami jestem już tak zmęczony wyśmiewaniem mnie, że stoję z boku, z nikim nie gadam. A przecież ja też chcę przebywać z rówieśnikami. Chociaż dopóki koledzy nie zmądrzeją, to wolę koleżanki. Gimnazjalista
Na początku gimnazjum byłam optymistą, że oto stanę się otwarta na innych, otoczona koleżankami. Tymczasem jest coraz gorzej. Nawet dawna przyjaciółka z podstawówki się odsunęła, Gdzieś razem chodzą, mają swoje sprawy, a ja czekam na zaproszenie i nic. Przykro mi, nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Gimnazjalistka
Kończy się czas gimnazjum, a mi od dłuższego czasu podoba się kolega z sąsiedniej klasy, z którym dojeżdżam często jednym autobusem. On też zerka coraz bardziej. Znamy się dobrze, rozmawiamy, można nawet powiedzieć, że się przyjaźnimy. Ale coraz bardziej marzę, by nasze relacje nabrały innego znaczenia, bo on mi się podoba, lubię go, zależy mi na nim. Nie wiem, co on o tym myśli 16 -latka.
Czasami mam wrażenie, że nie wytrzymam w domu. Siostra maturzystka jest okropna, uważa się za w pełni dorosłą, a nic nie chce robić, bo matura. Rodzice też mnie denerwują, bo nie chcą się wtrącać, mówią, że mają dosyć naszych pretensji. Nie wiem, jak wytrzymam kolejne lata, bo gdy siostra znaczenie studia, to pewnie całkiem jej odbije. 13-latka
Zaczynam mieć problemy z wiarą. Chodzę do szkoły katolickiej, ale pojawiły się u nas dwie nowe i straszne dziewczyny. Nie wiem, po co tu przyszły, bo kpią z religii, lekceważą ją,nawet je naśladują, zmieniają się. One mnie nie lubią. Śmieją się, że czytam „Małego Gościa”, są złośliwe. Czuję się w tej klasie coraz gorzej, odsuwam się, jestem coraz smutniejsza, a one triumfują. 14-latka
Moja przyjaciółka bardzo się denerwuje, gdy rozmawiam z innymi dziewczynami. Mówi, że ją zdradzam. Chce, byśmy cały czas były same, bez żadnych kontaktów z pozostałymi. A mnie ciągnie do innych, mam już dosyć tego zamykania się we dwie. 11-latka
Martwimy się o naszą koleżankę, która wrzuca na f-b bardzo dziwne zdjęcia. Stoi na nich w wyzywających pozach, bardzo umalowana, ubrana jakby była starsza. Ciągle nowe zdjęcia, za które już nam wstyd. A ona się nie wstydzi, tylko uważa się za dorosłą, zaś my to niby dziecinne. Co z tym robić? 13-latka
Od pewnego czasu moja przyjaciółka coraz lepiej dogaduje się z inną dziewczyną. Ciągle gdzieś razem znikają, mają swoje sprawy. Gdy coś o tym powiedziałam, to się wypiera, szybko udaje, że jesteśmy nierozłączne, ale ja wiem i czuję, że wszystko się zmieniło. Ostatnio długo jej nie było, a ja już wcześniej zbliżyłam się do innych dziewczyn w klasie. Bardzo mi się to podoba, bo wcale ich nie znałam. Obawiam się jednak, że gdy przyjaciółka wróci, to będzie miała pretensje, że ja rozmawiam z różnymi dziewczynami. 11-latka
Do mojej przyjaciółki przyczepiła się bardzo męcząca koleżanka, która mnie chyba nie lubi i próbuje nas rozłączyć. Wszędzie za nami chodzi, nie możemy pogadać, a do tego ciągle zaprasza moją przyjaciółkę na noc. A ona tego nie chce. Jesteśmy już zmęczone tą sytuacja. Po lekcjach obie mamy sporo zajęć, nie mieszkamy zbyt blisko siebie, więc nasz wspólny czas to szkoła. Przyjaźnimy się od przedszkola i nie zamierzamy tego zmieniać lub zakończyć. Nachalna koleżanka zatruwa nam życie. 11-latka
Męczą mnie koledzy w klasie- prymitywne żarty, głównie na jeden temat, wulgaryzmy, ale jednocześnie kompletny brak umiejętności rozmawiania z dziewczynami. Dlatego wolę trzymam z dziewczynami, z nimi spędzam przerwy, ale przez to narażam się na ciągle zaczepki i złośliwości. Potrafię je ignorować, ale nie jest to miłe, zastanawiam się, jak się najlepiej zachować. 13-latek