W tym roku w naszej klasie jest inaczej. Zawsze koledzy nas olewali, oni sobie żyli obok, a my dziewczyny obok. W tym roku jednak oni zaczęli nas wyśmiewać. Dokuczają nam, a jak przyszedł kolega z równoległej klasy, oni w niego rzucali długopisami, piórnikami i innymi rzeczami. Kiedy zapytałyśmy się czy są zazdrośni, oni się wyparli, że byliby zazdrośni gdybyśmy były dziewczynami z innej klasy, bo to w nich wszyscy chłopacy się podkochują. Co mamy o tym myśleć? Szóstoklasistki
Jestem osobą o niskiej samoocenie, ale dostałam się do najlepszego gimnazjum w mieście. Nie radze sb z nauką. Boję się chodzić do szkoły. Boję się wyśmiania. Rodzice cieszą się z każdej oceny. Widzą, że się uczę. A ja cały czas poświęcam treningom, bo uprawiam sport od wielu lat Jednocześnie zaczęły się problemy sercowe. Teraz piszę z takim chłopakiem przez całe noce, ale w szkole ani słowa. Czy to ma sens? 13-latka
Jest w naszej klasie chłopak, który wydaje mi się bardzo ciekawą osobą. Od dwóch miesięcy zbieram się w sobie, żeby jakoś zagadać, ale nie potrafię - mimo tego, że nawet na kilku przedmiotach razem siedzieliśmy. Miałam nawet wrażenie, że on też mnie całkiem lubi. Mam tak, że jeśli za pierwszym razem czegoś nie zrobię, to się za mną tak ciągnie i nic z tym nie robię. Jak się przełamać? Żeby, gdy mam wybór, w tym małym ułamku sekundy zdecydować, że się odważę, a nie schowam głowę w piasek? Licealistka
Od półtora roku kocham się w koledze z klasy. Czasem myślę, że odwzajemnia moje uczucia, a czasem nie. Zaczęłam nawet pisać o nim pamiętnik. Śnią mi się o nim sny. Kiedy widzę go nawet po jednym weekendzie, czuję motyle w brzuchu, a on robi swoje maślane oczy. Nie wiem o czym z nim pogadać, bo całe przerwy spędza z kolegami i wstydzę się z nim pogadać. Czasami nachodzi mnie myśl, żeby się z nim umówić gdzieś poza szkołą lub po prostu mu wytłumaczyć języki obce, które mu nie wychodzą. Czasami nachodzą mnie myśli, że wybierze inną. Z moją koleżanką jest podobnie, a chce jej pomóc. Gimnazjalistka
Mam problem z ocenami na półrocze. Mam trzy zagrożenia na półrocze. Jeszcze nikomu w domu o tym nie powiedziałam. Boję się reakcji domowników. Jestem przerażona. Nigdy nie miałam zagrożeń na półrocze. Co mam robić? Wywiadówkę mamy dopiero w styczniu kilka dni przed feriami zimowymi. Gimnazjalistka
Mam w klasie chłopaka, który bardzo dziwnie się w moim towarzystwie zachowuje. W sumie to w ogóle unika mojego towarzystwa. Znamy się 9 lat, a nie pamiętam, żebyśmy wymienili choć jedno słowo sam na sam. Dodatkowo jest ministrantem i zawsze na mszy św. jakoś dziwnie na mnie patrzy. Nie wiem, co o tym jego zachowaniu myśleć. Szóstoklasistka
Miałam przyjaciółkę. Świetnie nam się rozmawiało, miałyśmy wiele wspólnych zainteresowań. Raz pokłóciłam się z nią, ona napisała do innej dziewczyny, że żałuje, iż nie była jej przyjaciółką już wcześniej. Boleśnie mnie tym zraniła. Myślałam, że nasza przyjaźń przetrwa wszystko. Nie wiem, czy warto nadal o nią walczyć? Szóstoklasistka
Bardzo bym chciała być farmaceutką i pracować w aptece, ale podobno bym musiała obliczać skład leków czy inne rzeczy, a z matmy nie jestem dobra. Chemia mnie ciekawi, ale niestety w niej jest dużo matmy. Różne reakcje chemiczne rozumiem, bo koleżanka mi tłumaczyła, ale to chyba nie wystarczy do tego zawodu. Jedynym moim problemem jest to, że skoro matma nie jest moją mocną stroną, to czy mimo to iść na tą farmację? Bardzo chcę, ale się boję, że nie podołam. Nie zawsze same chęci wystarczą. 15-latka
Pół roku temu doszło między mną i przyjacielem do konfliktu. Był to już któryś z kolei konflikt dlatego powiedziałem, że musimy od siebie odpocząć. Po tym czasie przyjaciel znów chce wrócić do przeszłości. Ale ja nie. Wiem już, ile razy tak robiliśmy i za każdym razem tak samo się to kończyło. Nie chcę po prostu znów cierpieć przez wzajemne obrażanie się itp. Tak już wracaliśmy do przyjaźni chyba ze 100 razy. Jak powiedzieć mu, że to już przeszłość i ze możemy przejść tylko na stosunki koleżeńskie? Proszę o pomoc. 11-latek
Czy zbyt długo siedzę na tablecie? Teraz piszę z telefonu, bo musiałam oddać tacie tablet, bo za długo go używam. Przy śniadaniu złościłam się i on uważa, że to przez tablet. Gdy mamy nie ma, to się złoszczę, bo mama by mi lepiej zrobiła śniadanie. Mamy teraz nie ma, bo pojechała do pracy i wróci wieczorem. Tata odda mi tablet może o 18. Co ja teraz mam robić? 12-latka