Niedawno się przeprowadziłam i napisał do mnie taki chłopak z nowego osiedla. Ani się z nim nie przyjaźnię, ani nic, nawet mi się nie podoba. Natomiast bardzo spodobał mi się inny chłopak z nowego osiedla, przyjaciel tamtego. Widujemy się często w trójkę, ale częściej rozmawiam z tym chłopakiem, który do mnie napisał, niż z tym, który mi się podoba. Pisałam do niego kilka razy i dobrze nam się pisało. Ale On niestety nie pisze. Boję się, że on myśli, że ja spotykam się z tym jego przyjacielem, i dlatego nie pisze. Na razie dałam sobie spokój, bo nie chce być nachalna i czekam, aż sam napisze
Marzę o tym, by studiować architekturę na bardzo dobrym uniwersytecie. Chodzę już na kursy z rysunku. Moim problemem jest jednak lenistwo. Boję się, że przez nie moje plany się nie spełnią, nie potrafię nad tym zapanować. Drugoklasistka
Pół roku temu na korytarzu w szkole zauważyłam przystojnego chłopaka. Spodobał mi się. Przez wakacje szukałam go w Internecie i znalazłam go. Wiem już jak się nazywa, ile ma lat, do której klasy chodzi, jakie ma zainteresowania, gdzie mieszka, znam jego plan lekcji i zawsze staram się być tam gdzie on ma lekcje, tylko jeszcze nigdy do niego nie zagadałam. Wstydzę się. Chciałam go zaprosić do znajomych na Fb, ale też się wstydzę. Kiedy na niego popatrzę i on popatrzy, to odwracam wzrok. Jak się nie wstydzić? Jak stopniowo go poznawać, żeby on pierwszy zagadał? Bo na korytarzu on tez na mnie często patrzy i odwraca wzrok jak ja popatrzę. Chciałabym, żeby coś z tego wyszło... 15 latka
/ …/ W mojej klasie nie mam za dużo kolegów, wszyscy uważają, że się wywyższam, bo zwróciłem koleżance uwagę, że czegoś prostego nie umie, co było w podstawówce. Teraz zazwyczaj jestem sam na korytarzu, z kilkoma kolegami, i koleżankami, a reszta po prostu jest wrogo nastawiona. Jestem religijny, widzą moje koszulki z Jezusem itd. I wytykają mi To. Nie robię sobie z tego nic, ale tym razem już nie mam siły. Po ostatnich grzechach przestałem czuć bliskość na mszy, wpadłem w rutynę chodząc na różaniec, a powinienem przeżywać każdą Eucharystię na nowo. Nie potrafię, nie rozumiem tego. Do tego dochodzi taka samotność… Licealista
Od pewnego czasu jestem zakochana w starszym ode mnie chłopaku. Jesteśmy przyjaciółmi. Czy może to być zwykłe zauroczenie, o którym miałabym zapomnieć? Jak pokazać mu, że mi na nim zależy? Że chciałabym, żeby nasza znajomość się rozwinęła? Co zrobić, żeby nie palnąć żadnego głupstwa i swoim uczuciem nie zepsuć naszej relacji? Niedługo wybieramy się ze znajomymi, większą grupą, na krótką wycieczkę. Czy wykorzystać ten czas, na rozmowę o tym wszystkim, na działanie? 17-latka.
Pisałam na początku roku szkolnego, że bardzo się boję towarzystwa w gimnazjum. Jestem przecież nieśmiała. Ale pracuję nad sobą, jest dobrze, mam koleżanki, nie spędzam samotnie przerw. Tylko czasami się boję, czy wyższa samoocena nie jest zarozumialstwem. Poza tym, bywa, że przerażają mnie osoby wybuchowe, które w złości potrafią nieźle dojechać. Wszelka krytyka bardzo mnie dotyka. Gimnazjalistka
W klasie nie mam za dużo kolegów, wszyscy uważają, że się wywyższam, bo zwróciłem koleżance uwagę, że czegoś prostego nie umie, co było w podstawówce. Teraz zazwyczaj jestem sam na korytarzu, z kilkoma kolegami, i koleżankami, a reszta po prostu jest wrogo nastawiona. Jestem religijny, widzą moje koszulki z Jezusem itd. I wytykają mi To. Nie robię sobie z tego nic, ale tym razem już nie mam siły. Po ostatnich grzechach przestałem czuć bliskość na mszy, wpadłem w rutynę chodząc na różaniec, a powinienem przeżywać każdą Eucharystię na nowo. Nie potrafię, nie rozumiem tego. Do tego dochodzi taka samotność… Licealista
Ostatnio dużo moich znajomych mówi mi o swoich problemach: sercowych, rodzinnych albo szkolnych. Cieszę się że tak mi ufają, jednak mam tego powoli dość. Gdy ja chcę im powiedzieć, co mnie gniecie, mówią mi, że ja nie mogę mieć problemów. Ciężko mi z tym. Czuję się samotna. 14 latka
Jestem w trzeciej klasie gimnazjum. Rodzina ciągle się pyta, do jakiej szkoły pójdę po gimnazjum. A ja nie wiem. Nie wiem, jakie mam zainteresowania, talenty. Jak je odkryć? Jak je rozwijać? Jak wybrać odpowiednią szkołę? Gimnazjalistka
Za rok idę do gimnazjum i chciałbym poznać jakąś fajną dziewczynę. Piszę ten e-mail, bo boję się, że powtórzy się historia z piątej klasy - przez cały rok myślałem o fajnej dziewczynie z mojej klasy. Niestety, pod koniec klasy powiedziała mi, że chce, abym się od niej odczepił. Co mam robić? 12-latek