nasze media MGN 11/2024
dodane 03.11.2014 19:00

Pod obserwacją

W klasie nie mam za dużo kolegów, wszyscy uważają, że się wywyższam, bo zwróciłem koleżance uwagę, że czegoś prostego nie umie, co było w podstawówce. Teraz zazwyczaj jestem sam na korytarzu, z kilkoma kolegami, i koleżankami, a reszta po prostu jest wrogo nastawiona. Jestem religijny, widzą moje koszulki z Jezusem itd. I wytykają mi To. Nie robię sobie z tego nic, ale tym razem już nie mam siły. Po ostatnich grzechach przestałem czuć bliskość na mszy, wpadłem w rutynę chodząc na różaniec, a powinienem przeżywać każdą Eucharystię na nowo. Nie potrafię, nie rozumiem tego. Do tego dochodzi taka samotność… Licealista

Skoro w szkole pokazujesz, że jesteś wierzący, to bardzo dbaj o siebie i swoje zachowanie. Bo takie wyznanie i przyznanie się do wiary to już ewangelizacja. Klasa widzi i obserwuje, czy wyróżniasz się na tle innych. A masz się wyróżniać pogodą ducha, życzliwością, koleżeństwem. A to nie wyszło, jeśli koleżance tak dogadałeś. Trzeba ją było zaraz przeprosić i
to na forum klasy, by docenili odwagę. Jeśli publicznie przyznajesz się do Jezusa, to ewangelizuj też przez swoje zachowanie. Kilka  dni temu w rozważaniach do liturgii Słowa na dany dzień padł taki komentarz: " Św Jadwiga zrozumiała, że Bóg potrzebuje słabości człowieka, by przez nią objawiać swoją moc."
A Ty sam chciałbyś być pełen mocy. Twoja słabość Cię frustruje, czyli denerwuje, poniża, złości. A to trzeba nad sobą pracować, ale jednocześnie tę słabość uznawać. Pan jest MOCĄ swojego ludu, a nie tak, że to lud jest sam z siebie pełen mocy i bezgrzeszny.  Święci mieli chwile ciemności, chwile, gdy tracili kontakt z Bogiem. Nie martw się więc tym, że masz teraz ciężki czas. Grzechy przestaną dołować, gdy się z nich wyspowiadasz, gdy może porozmawiasz o mocnym postanowieniu poprawy Jeden z raperów śpiewa, że ciągle gubi zasięg, gdy próbuje rozmawiać z
Bogiem. Podoba mi się to porównanie, ono pokazuje, że większość ludzi ma takie problemy
Czas na wnioski:
Myśl o swoim zachowaniu w klasie. Czy nie jesteś wrogo nastawiony, czy gardzisz słabymi intelektualnie, ludźmi o innych przekonaniach, czy nie za mało w Tobie serdeczności?
Twoje złe samopoczucie wynikło tym razem z tego, że nałożyły się kłopoty rodzinne, sercowe, klasowe. Pomyśl, które potrafisz sam rozwiązać, wtedy będzie łatwiej
Gdy gubisz Boga, to szukaj cierpliwie zasięgu, a nie stój bezradnie.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..