“Oby krew przelana przez wierną uczennicę Ewangelii stała się zaczynem nadziei w budowaniu prawdziwego braterstwa między narodami i we wzajemnym szacunku dla przekonań religijnych”.
Mam dla Ojca Świętego buty – powiedział pan Stanisław, a Jan Paweł II położył na nich rękę. Dał znak, że prezent przyjmuje.