Ostatnio często siedzę w kościele. Mama się śmieje, że to z powodu ministrantów. Owszem, jeden mi się podoba. Moje koleżanki nawet nie wiedzą, po co się chodzi do kościoła. Jak to tłumaczyć? Nawrócona
W młodości irytowały mnie pulchne aniołki, nadskakujące zazwyczaj Panu Bogu albo świętym w okolicach ołtarzy.