Ten świat nie jest bezpieczny. Bóg nie pomaga, a na pewno nie wszystkim. Czasem słyszy się, że ktoś spłonął w wypadku drogowym - przecież to straszne. Smutno mi i martwię się! Myśląca
Południowe słońce grzało bezlitośnie, pył dusił gardło. Wokół płonęły wiązki słomy. Nie było już wody, kończyła się amunicja, kończyły się siły. Zaczynała się legenda.
Dziewięć lat temu 21-letni Amerykanin William Glisson ze Springfield w Pensylwanii zjeżdżał z dużą prędkością na rolkach zatłoczonym deptakiem Baltimore Pike, gdy nagle wyleciał w powietrze i upadł, uderzając potężnie tyłem głowy.
Szum stalowych kół, rżenie konia i zapach lasu. Nagle zza zakrętu wyłania się zielony pojazd.
Szturm trwał od wielu godzin, a rozstrzygnięcia nie było. Najlepsze oddziały janczarów krwawiły się pod murem, daremnie próbując dostać się na jego szczyt. Ale sułtan Mehmed II był zdecydowany: – Teraz albo nigdy. Nakazał zdobywać miasto do skutku.
Możesz się nie uczyć. Naprawdę! Możesz nie odrabiać zadań domowych. Też! Możesz nawet palić papierosy albo jeszcze co gorszego. Możesz oglądać paskudne filmy i grać w ociekające krwią gry. Możesz się nie modlić i nawet możesz nie chodzić do kościoła. Możesz robić największe głupstwa, jakie tylko ci się w głowie ulęgną. Możesz. Ale…
Mała księżniczka Franciszka cieszyła się, kiedy pod choinką znalazła zwyczajnego konika do zabawy. Książęcy rodzice bardzo dbają, by dzieci nie rozpieszczać kosztownymi podarunkami.
Biblia naprawdę działa! – zapewniają nasi rozmówcy. I podają przykład ze swojego życia.