33 tysiące złotych od czytelników „Małego Gościa” na leki i jedzenie dla głodnych dzieci w Kongu * Mamy w Lutczy wspaniałe dzieci
Zawsze chciała mieć dziecko. W ciągu dwóch tygodni została mamą. Po dwóch miesiącach miała już drugiego syna. To świetnie. Tylko imiona mają jakieś dziwne: Tedi i Nelson.
Woda zawsze była jej żywiołem. Jako dziesięciolatka wygrała z bratem zawody żeglarskie. Ale potem z żaglówką wygrała deska windsurfingowa.
Jeśli myślicie, że paszport, prawo jazdy, dowód osobisty czy legitymacja szkolna to najważniejsze dokumenty, to jesteście w błędzie. Najważniejszym dokumentem jest ten, który dostaliście podczas chrztu.
Po raz 23. spotkali się młodzi pod Bramą Rybą na Polach Lednickich
Rodzin adopcyjnych, które chcą pomagać dzieciom z Afryki wciąż przybywa. Z Krasienina napisali o tym panie Urszula Adamczyk i Izabela Sałuch oraz ksiądz Andrzej Sulowski, a z Katowic pani katechetka Iwona Czora z uczniami szkoły podstawowej nr 47.
Trening ćwiczy mięśnie. Nauka ćwiczy mózg. Ćwiczenia muszą być codzienne, regularne i bez odpuszczania. Tylko wtedy zawodnik dostaje medale.
Na pogrzeb Karoliny przyszła cała wieś. Wszyscy byli przekonani, że pozwoliła się zabić, byleby tylko nie popełnić grzechu nieczystego.