O poranku powierza Bogu nowy dzień. Przed zaśnięciem dziękuje za wszystko, co go spotkało.
Nie chciała, żeby ktokolwiek o niej wiedział. Chciała zniknąć z ziemi bez śladu.
Uśmiechnięty Timothy, dobry Alie, pomocny Wilbert, wdzięczna Jhovana. Znaleźli dom i zmienili się nie do poznania.
Włodek ujrzał hitlerowskie auto. „Zrobię psikusa” – pomyślał. „Jeśli wsypię do baku cukru, silnik się zatrze, a samochód nie pojedzie”.
Zapis czatu z ks. Tomaszem Jaklewiczem z dnia 23 lutego 2012 roku.
Futro morsa to: buty jak do nurkowania, rękawiczki i czapka. Woda ma temperaturę 1 stopnia Celsjusza. W sam raz na kąpiel!
O różnych drogach swojego życia, czasem zaplanowanych, czasem niespodziewanych, i o ludziach spotykanych na życiowych drogach opowiadają dziennikarka i misjonarz.