W Polsce śnieg to nic nadzwyczajnego, w niektórych krajach to prawie kataklizm.
Serce mi mówi: "odnów z nim kontakt, powiedz, co czujesz", a rozum na to "Nie, nie możesz mieć chłopaka. Co by z tego wynikło? Przecież masz świetne oceny, musisz dalej takie mieć, aby się dostać do dobrego liceum,
Wczoraj wieczorem Paulina długo wczytywała się w kilka zdań z Ewangelii. Wyraźnie coś jej nie pasowało. Wzdychała, próbowała nawet zamknąć i odłożyć Biblię, ale znowu brała ją do ręki i czytała jakieś zaznaczone wcześniej zdania. Ułożyłam się wygodnie na kocu pod jej biurkiem i obserwowałam ze współczuciem. No co ją tak męczy? Wyszłyśmy nawet do kuchni, obie się napiłyśmy/ ja tylko dla towarzystwa/ i wreszcie w pokoju Paulina chwyciła komórkę.
Na jednym z portali poznałam pewną dziewczynę. Szybko połączyła nas przyjaźń. Niestety, mieszka ona na drugim końcu Polski. Próbowałam zaproponować spotkanie, jednak jej mama jest przeciwna naszej znajomości. Zabrania jej kontaktować się ze mną, a ja odchodzę od zmysłów. Nasz kontakt się urywa, ale ja nie chcę kończyć tej przyjaźni! Ona jest moją jedyną przyjaciółką. Wśród rówieśników nie znajdę żadnej bratniej duszy. Płaczę w szkole, przez co nie potrafię się skoncentrować na lekcjach. Co mam zrobić? 14-latka
Nie dostałam się do wymarzonego liceum. Nie wiem, czy zostać w technikum, do którego mnie przyjęli w mojej miejscowości, czy może szukać miejsca w liceum w większym mieście. Rodzice uważają, że mam nie kaprysić i cieszyć się z tego, co mam. Niepewna
Jestem prawie dwa lata młodsza od ludzi w klasie. Poszłam jako sześciolatka. W sumie uczę się najlepiej. Mam dużo znajomości. W klasie niestety pojawiły się grupki. Należałam do jednej. Były tam najwyższe władze klasy - przewodnicząca i jej psiapsióły. Zawsze im podlegałam. Chciałam, żeby mnie lubiły. Aż przejrzałam na oczy, że one mnie wykorzystują. Były moimi przyjaciółkami. Gdy się próbowałam od nich odciąć, doszło do kłótni. Jedna z nich sprawiła mi przykrość w Internecie. Byłam wściekła (już jest dobrze i sprawa załatwiona). Chciałam zamknąć znajomość. Cały czas mnie obrażają, nie potrafię, nie radzę sobie. Dla nich to chyba problem, że jestem młodsza. Nie wiem. Teraz są wakacje. Trochę obawiam się powrotu. Jak to będzie? Młodsza szóstoklasistka
Jak narysować Ducha Świętego, jakie jest hasło do sieci z nieba i kiedy inni na nasz widok mówią: „Wow” opowiada ojciec Radosław Rafał, misjonarz Świętej Rodziny.
Po Bogu najbardziej kochał młodzież. Jest jednym z najciekawszych świętych.
Gwałtowne śnieżyce, zamiecie, ostry mróz. Zasypane śniegiem auta, a nawet całe wsie. Autobusy sunące w śnieżnych tunelach. Odwołane lekcje w szkołach.
Dzieci z Zespołu Szkoły i Przedszkola w Złotej pokazują, że warto dbać o swoje życie.