Moje przemyślenia dotyczące artykułu Agaty Puścikowskiej pt. "Historia (nie) jednego odszkodowania", który ukazał się w Gościu Niedzielnym, 7 października 2007, nr 40 Artykuł opowiada o Alicji Tysiąc.
W marcowym „Małym Gościu” karta ratownika na Wielki Post 2017. Sprawa jest wielka, ważna i poważna. Absolutnie wyjątkowa.
Zaskoczony Olivier zaatakował. Najpierw pięściami, potem krzesłem. Na koniec dusił. Był pewny, że siostra Czesława nie żyje. Pobita misjonarka jednak żyła. Zmarła w szpitalu dziesięć dni później.
Małe osiedla bloków tworzą wysepki na wielkich połaciach pól. Na tych wysepkach słychać głośny śpiew: „Hej, czy wiesz, że jest Ktoś, kto kocha cię?!”.
Przykleił mi różne łatki. Ludzie lubią przyklejać łatki innym. Lubią bawić się ich kosztem. To znaczy, lubią opowiadać niestworzone historie na temat innych ludzi.
Ronaldinho, Beckham, Henry, a może Messi, Deco, Raul albo Żurawski – kto będzie bohaterem Mistrzostw Świata? Na razie wiadomo tylko tyle, że na niemieckich boiskach zagrają najlepsi z najlepszych.
Co poza Euro łączy Polskę i Ukrainę? Pogoń Lwów.