Chciał być mechanikiem. Został stolarzem. Teraz jest księdzem. Pracuje jako misjonarz w Papui Nowej Gwinei.
Mostek nad fosą prowadzi do dużego parku z pięknymi alejkami. Z daleka mocna obronna budowla wygląda jak mała forteca z klocków.
Wszyscy zdrowi? – zapytał dowódca wyprawy. – Tak – odpowiedzieli rozbitkowie. – Powiedział pan, że po nas wróci. A my w pana wierzyliśmy.
Nagle wszystko zaczęło się kołysać. Monitory w hali lotów jak wahadła chybotały nad jego głową. „To trzęsienie ziemi” – powiedział ktoś obok. Nie było ucieczki.
Jezus powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.(J 20,22) Duch Święty nie przychodzi jak nieproszony gość. Czeka cierpliwie na nasze zaproszenie.
Zabierają dzwonek, skarbonkę i ruszają... trzy kroki przed księdzem. Tak jak herold przed królem.
Maleńkie roztocza, ślimaki, owady, niezliczone bezkręgowce, ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki. To zwierzęta żyjące w Polsce.
Rozmowa z Markiem Koprowskim, podróżnikiem, redaktorem "Gościa Niedzielnego"