Rozmowa z ojcem Ryszardem Kusym, marianinem, misjonarzem pracującym w Rwandzie
Grzegorz Górny * Janusz Poniewierski * Dominika Szczawińska
Skromna i niezwykle ciepła. Aż trudno wyobrazić sobie, że widziała Matkę Bożą i Pana Jezusa. Władzia Fronczak miała wówczas 12 lat.
Piłka nie nadawała się do kozłowania, a zamiast obręczy z siatką wisiały na boisku koszyki na owoce. Takie były początki koszykówki.