Zjeżdżają na linach, przeszukują gruzy, w ruinach wyłapują najdrobniejszy dźwięk. Inaczej szczekają, gdy kogoś znajdą, a inaczej, gdy ostrzegają przed niebezpieczeństwem. Szukają wytrwale. Nie odpuszczają.
Świecą, ale nie grzeją. Niektóre potrafią oświetlić pokój jak żarówka.
Ławka rezerwowych to mało zaszczytne miejsce dla piłkarza. Ale bez siedzących na niej zawodników nie byłoby wielu zwycięstw i zaszczytów.
Zbliżał się koniec milenium. Chrześcijaństwo przyjmowały Polska, Ruś, Węgry. Przyszedł także czas na Skandynawów. Groźni wikingowie – postrach angielskich klasztorów – spotkali Chrystusa.
Rozświetlone świąteczną iluminacją Betlejem pachnie… kebabem. Świętowanie Bożego Narodzenia zaczyna się w południe.
Chromowane zderzaki, miniaturowe rzeźby na maskach, zapach oleju. Trudno uwierzyć, że kiedyś były to rdzewiejące wraki.
Otoczona lancami, w barwach 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich. Młodzi żołnierze jak co roku przybyli pokłonić się swojej Hetmance.
Kiedyś były najważniejszymi trasami towarowymi, napędzały młyny, stanowiły przeszkodę dla wrogich wojsk i dostarczały… pożywienia. Naturalne rzeki i sztuczne kanały.
Jest też napisane: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”.(Mt 4,1-11) Pana Boga nie trzeba próbować. Na próbę trzeba wystawiać nasze zaufanie do Niego – bezgraniczne, bezwarunkowe.
Chroni przed powodzią, produkuje prąd, a do tego stworzyła „bieszczadzkie morze” dla żeglarzy i turystów.