I miesiąc wakacji już za mną :)
Kilkaset osób, w tym wielu studentów, zebrało się samym sercu Warszawy, by uczestniczyć w koncercie „Solidarni z Białorusią”.
Zakochałem się w pewnej dziewczynie z równoległej klasy. Wziąłem od niej numer i kilka tygodni rozmawialiśmy. W końcu powiedziałem jej o moim uczuciu. Przyjęła to z wielką radością. Niestety, dwa dni później jakby się na mnie obraziła i wcale nie chciała rozmawiać. Nie wiem co się stało. Boję się że to koniec. Co robić? Szóstoklasista