U podnóża wysokiej skarpy wiła się rzeka. Rzekę przesunięto i wybudowano drogę. W górze pozostał majestatyczny królewski zamek.
Ogrodnik odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc”.(ŁK 13,8–9) Skarżysz się, że ktoś cię obrzuca błotem i pod tobą ryje? A jeśli to Bóg cię „użyźnia”?
Na pytania o to, czy w niebie będziemy równi, odpowiada o. Jacek Salij, dominikanin
Bomadi mogłoby być rajską krainą, nawadnianą przez rzekę Niger pełną ryb. Niestety, w Bomadi rzeka wyrzuca na brzeg martwe ryby, a ludziom niesie śmierć i choroby.
Nagle wszystko zaczęło się kołysać. Monitory w hali lotów jak wahadła chybotały nad jego głową. „To trzęsienie ziemi” – powiedział ktoś obok. Nie było ucieczki.
W niedzielę 10 września cała rodzina: Józef i Wiktoria i ich siedmioro dzieci: Stasia, Basia, Władzio, Franek, Antoś, Marysia i nienarodzone, zostaną beatyfikowani
Rozmowa z kapitanem Dariuszem Aleksandrowiczem, rzecznikiem Biura Ochrony Rządu
Na trudne pytania bliźniaków Marty i Jurka odpowiada ojciec prof. Jacek Salij, dominikanin
Gdy tylko się ściemnia, unoszą wilgotny nosek i węszą. W razie niebezpieczeństwa nie uciekają. Zwijają się w kulkę.