Niedzielne rozrywki
		Zepsułam rodzinie i sobie wycieczkę do Krakowa, po po całodziennym zwiedzaniu chcieli iść do galerii handlowej. Miałam ochotę na ten spacer po sklepach, ale to przecież grzech. Siedziałam wściekła, myślałam o tym i już sama nie wiem, czy można iść do restauracji, kupować pamiątki? Wiele innych pytań. Za tydzień kolejna wycieczka i już mi się nie chce jechać. 
Umęczona skrupułami