Pomysł na początek roku
Wymyśliłam wczoraj, czy by nie zrobić czegoś w stylu "wolontariatu" na początek
szkoły, tzn żeby pomóc tym onieśmielonym pierwszoklasistom odnaleźć sale czy
szatnie, a do jakichś przestraszonych, samotnych osóbek podejść, zagadać...
Licealistka, kl. II