Włochaty stwór zaczyna tupać łapkami i stroszyć ogon. Zaraz zaatakuje strasznym zapachem, więc lepiej nie wchodzić mu w drogę.
To prostsze niż prowadzenie samochodu. W górze nie ma takiego ruchu jak na drodze. Nie trzeba się pilnować jak na autostradzie.
Pokonał 5600 kilometrów. Pieszo. Nie miał pieniędzy ani karty kredytowej. Zabrał tylko plecak, śpiwór i… gitarę. Drogę do Fatimy zawierzył Maryi.
Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. (J, 10,1-10)
Chodzą swoimi drogami. W ich świecie wszystko jest możliwe. Zdarzają się nawet o oczach w różnym kolorze, jak kot na zdjęciu.
Czołganie się pod drutem kolczastym, przedzieranie się przez kłujące rośliny, przechodzenie przez płot zagradzający drogę. I niemal żywego ducha na szlaku...
Czego uczą Szymon, Maryja i Jezus upadający pod ciężarem krzyża? O swoich ulubionych stacjach Drogi Krzyżowej opowiadają aktorzy, piosenkarz i dziennikarka.
18 dnia każdego miesiąca w Wał-Rudzie niedaleko Tarnowa, o godzinie 15 rozpoczyna się Droga Krzyżowa szlakiem męczeństwa Karoliny Kózkówny.
Życie to długa droga, pełna wzlotów i upadków. Od nas zależy jak będziemy na nie patrzeć i co ono nam da.
Droga do nowego świata, w którym trzeba wyjść na scenę, uwierzyć w siebie. To jak głęboki nieznany ocean, na który się wypływa.