Lubiła śnieg i morze. Była piękna i wysportowana. - I było w niej coś jeszcze..., coś wyjątkowego - mówili przyjaciele.
Nieważne jaki zawód wykonujemy. Ważne żeby wykonywać go z pasją i radością. Jak odnaleźli powołanie do swoich zawodów zapytaliśmy znanych ludzi.
O cudach w szpitalu, rozmowach z babcią i telefonie z Watykanu opowiada Dorota Kaim, żona Piotra i mama Wiktorii.
Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.