W obronie wiary
Jestem głęboko wierząca, ale moja koleżanka nie. Sądziłam, że to nie jest żadna przeszkoda. Ale ona się ostatnio wścieka, że ja chodzę do kościoła, że chodzę na msze nie tylko w niedzielę. Śmieje się z mojej wiary, więc chyba będziemy musiały się rozstać.
Gimnazjalistka