Został wyrzucony ze szkoły, bo… nie umiał alfabetu. Zawziął się tak bardzo, że do szkoły wrócił, skończył studia i został… świętym. I to jakim!
Nie ma tu mundurków, a nie widać „pępków na wierzchu”. Nie ma krzyży na ścianach, a modlą się. Zamiast teorii o tolerancji, jest akceptacja. Bo jest przyjaźń.
O spotkaniach z Janem Pawłem II, zimnym prysznicu w Wielki Piątek i piosence, która stała się hymnem, opowiadają Łukasz i Paweł Golcowie.
Najmłodszy był Pele. Najstarszy Roger Milla. Najszybszy Hakan Sukur. A Ernest Wilimowski miał wyjątkowego pecha.
Lepszy (?) brat * Próbowanie koleżanki * Potrzeba słuchania * Wszystko źle * Ostrożnie z wyznaniami * Bez chłopaka? Też dobrze
Dowód 3. Chodził na religię, na Msze w niedzielę, ale bez większego przekonania. Odstawał swoje w kościele. W końcu odszedł. Wiara do niczego nie była mu potrzebna.