Nagle tuż obok mnie coś z hukiem spada z drzewa. Liany nie wytrzymały ciężaru. Na ziemię zlądował kilkuletni goryl.
Takie przygody można przeżyć tylko w Afryce. Na pograniczu Konga, Rwandy i Ugandy w Parku Narodowym Wirunga żyją goryle górskie. Jest ich niewiele. Zaledwie 10 gorylich rodzin. Prawie doszczętnie je wybito, bo bogacze kupowali je do swoich prywatnych ogrodów zoologicznych a kłusownicy z ich łap robili... popielniczki. Nieprzystosowane do życia w niewoli natychmiast zdychały. Obecnie goryle górskie żyją tylko na wolności. Nie znajdziemy ich w żadnym ogrodzie zoologicznym świata. Gorylowi nie wolno patrzeć prosto w oczy, bo może to uznać za zaczepkę. Nie naśladujcie też jego ruchów, a gdy będzie się zbliżał, powoli zejdźcie mu z drogi – czarnoskóry przewodnik spokojnym głosem tłumaczy, jak mamy się zachować, gdy staniemy twarzą w twarz z gorylem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.