Kontrast dwóch światów
Pracuję w kilku drużynach harcerskich. Zorganizowaliśmy z drużyną imprezy na ogromną skalę, wzbudzając podziw dorosłych. Harcerstwo jest chyba najlepsza rzeczą, która mnie w życiu spotkała. No i oczywiście dziewczyny - z którymi można chodzić 40km dziennie, z którymi można poświęcać czas na wychowanie następnego pokolenia, nie dostając w zamian złamanego grosza, śpiewać przez całą noc, które nie mają żadnego problemu z tym, że się nie pomalują, że śpią w śpiworze na ziemi, że nie ma co jeść przez dwa dni, które mają do siebie olbrzymi szacunek a mimo to (dla wielu jest to paradoksalne) wygłupiają się z chłopakami cały dzień, albo że w ciągu całego tygodniu jako komenda zlotu śpimy niecałe 12 godzin i kiedy już nikt nie kontaktuje z rzeczywistością wciąż potrafimy się śmiać
17-latek