Zerkajcie sobie
Od dawna na niego zerkam, on zerka na mnie. Ostatnio nawet lepiej się uczy. Ja należę do klasowej czołówki, wiem, że rówieśnicy nieraz ze mnie żartują może i śmieją się, że jestem dziecinna. A ja martwię się o kolegów, że się nie uczą, opowiadają o paleniu, piwie. Temu wyśnionego chętnie bym pomogła w nauce, ale nie wiem, czy to ma sens. Kilka dni temu on założył facebooka. Chcę go zaprosić, ale nie wiem, czy wypada.
16-latka