Witam. To co piszę to nie tylko pochlebstwa,ale naprawdę tak myślę. Moja przygoda z Małym Gościem Niedzielnym zaczęła się gdy miałem 7 lat, kiedy rodzice kupili Mi go przed kościołem.
Nie marzą o komputerze. Dla większości nawet rower jest luksusem. Za to bardzo chętnie się uczą.
Zawodnik tak odbija piłkę pałką, by zdążył dobiec do kolejnych baz, przed piłką rzuconą przez przeciwnika.
Lubię sobie rozmyślać. Zapisuję to w pamiętniku, ale wtedy nikt nie ma do tych myśli dostępu. Dlatego chcę dzisiaj napisać o odwiecznej walce dobra i zła. Jeśli ktoś to widzi inaczej, niech napisze.... Gimnazjalistka kl. III
Czołgi obchodzą swoje urodziny. I to okrągłe.