16 Stycznia 2014
Gabi Szulik
Jest takie opowiadanie o mądrym ojcu, który swoim dzieciom, a miał ich siedmioro, chciał pokazać, jak ważne jest to, by w życiu trzymały się razem. Co zrobił? Wziął siedem grubych, długich patyków i każdemu z dzieci wręczył jeden. „A teraz niech każdy złamie swój patyk” – powiedział. Bez większego trudu wszystkim się to udało. Ojciec znowu wziął siedem patyków, ale tym razem związał je mocno razem i powiedział: „Spróbujcie je teraz złamać”. Dzieci próbowały, ale ani młodszym ani starszym, nie udało się złamać związanych patyków. Wtedy ojciec powiedział swoim dzieciom tak: „Widzicie, że pojedyncze patyki pękają łatwo. Związane, wytrzymują i trudno je złamać.
więcej »
Najważniejszy list przyszedł z Watykanu od samego Ojca Świętego. Otrzymało go prawie 400 tys. dzieci w całej Polsce.
Trudno powiedzieć, która gra jest najstarsza, która najłatwiejsza, a która najtrudniejsza. Jedno jest pewne: w gry planszowe ludzie grali zawsze.
Zabieramy „Małego Gościa” i lecimy na orbitę okołoziemską. Do stacji kosmicznej.
wszystko z tej kategorii
Musisz być szalonym, żeby zrobić coś takiego – powiedział Franciszek do proboszcza. – Ale Pan Bóg uwielbia takie szaleństwa! – dodał papież i... wziął na ramiona żywego baranka.
Znikał z domu coraz częściej i na coraz dłużej. Nikogo nie martwiło, gdzie jest, czy jest głodny, czy jest chory, czy w ogóle żyje.
Nie chodził do szkoły muzycznej, nie ma własnego profesora. Na międzynarodowych konkursach zdobywa nagrody. Niemożliwe staje się możliwym – to historia Patryka z Legnicy.
Kuba gra w piłkę i łowi ryby, Michał jeździ na quadzie, Kornel i Łukasz latem skaczą na deskorolce, a zimą na snowboardzie. Marek trenuje karate, a Mateusz kung-fu…
Nie wiem, czy gdy to czytacie, śnieg wreszcie spadł, ale to bardzo możliwe. Przecież ten numer „Małego Gościa” można czytać i za rok, i za sto lat. I to nie tylko w Polsce, ale i za kołem polarnym, gdzie śnieg zwykł zalegać nawet latem.
Pierwsze silniki Diesla działały na olej arachidowy. Z powodu dymiących spalin nazywano je śmierdziuchami.
Bitwa o Stalingrad pojawia się w grach komputerowych i filmach. W tym mieście starły się wojska dwóch najgorszych w historii systemów totalitarnych. Wygrał większy.
Gdy śnieg przykryje ogród czy podwórko, nie tylko sanki, łyżwy, lepienie igloo czy bałwana sprawiają wiele radości. Świetną zabawą jest też obserwowanie ptaków.
Tankowany raz na... 100 lat, z silnikiem napędzanym energią jądrową i do tego o kosmicznym wyglądzie.
Dobry tropiciel po tropach i śladach rozpoznaje, jakie zwierzę je pozostawiło, potrafi określić jego płeć, stan zdrowia, cechy szczególne, pozycję w stadzie, a nawet czas, jaki minął od pojawienia się zwierzęcia.
Są mięciutkie jak pluszaki, mają paski jak u zebry i długi język, którym myją powieki i czyszczą uszy.
Oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. (Mt 4, 12-23)
W czasie wakacji widziałam pozamykane francuskie kościoły. Nie mogliśmy znaleźć miejsca, w którym odprawiana byłaby Msza. Czy katolicy są „na wymarciu?” Wiktoria
W kościele aniołowie są na wyciągnięcie ręki. Zabierają prośby i lecą z nimi prosto do Boga.
W raju. – Adamie kochasz mnie – pyta Ewa. – A kogo mam kochać? Przecież tu oprócz nas nikogo nie ma.
Najczęściej bawili się na podwórku. O ulubionych grach z dzieciństwa opowiedzieli dziennikarka, kardynał, aktorka i profesor.
Co wspólnego mają „Zimowy pejzaż z łyżwiarzami i pułapką na ptaki” Pietera Bruegla z zimowymi igrzyskami w Soczi?
Niemiecka dyscyplina + hiszpańska tiki-taka = Bayern Monachium i polski Lewandowski.