Pomagam księdzu w naszym oratorium. Mogę tam grac w ping- ponga, mogę pomóc w zadaniach domowych, każdemu wyjaśnię matmę. Ale co jeszcze wymyślać, by czas spędzany u nas był inny, był dobry i atrakcyjny? Czasami męczą mnie rozrabiające dzieciaki, do których tak mało dociera, które chcą tylko brać i nic z siebie nie dają… Licealista
Mama uważa że jestem wielki leń, że się nie uczę. Naprawdę jest inaczej. Ja uczę się, powtarzam, a jak mama mnie pyta czy pouczyłem się, to mówię prawdę. Jednak ona uważa, że ja kłamię i nigdy mnie nie widzi jak ja uczę się. Lecz nigdy mama do mnie nie zagląda i dlatego nie widzi, czy ja się uczę czy nie. W szkolę jestem bardzo dobrym uczniem. Książkę codziennie czytam po ok. 2 rozdziały a mama uważa że to bardzo mało Co mam robić? 13-latek
Mam dosyć nieustannego zaczepiania mnie przez brata. Wyżywa się na mnie, obraża, szturcha, wyśmiewa. Wciąż okazuje mi swoją pogardę, bo fakt, jesteśmy różni. Jestem spokojny, on wybuchowy, energiczny, towarzyski. Nie pójdę na skargę do rodziców, którzy mało wiedzą o tym, czego muszę słuchać, co się dzieje, gdy ich nie ma. 13-latek
Od dłuższego czasu nie dogaduję się z tatą. Ma pretensje o rzeczy, których nie robię, a sam czasami nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Każdą oznakę mojego buntu uważa za ,,pyskowanie". Nie pozwala mi też oglądać programów, które jemu się po prostu nie podobają. Nastolatka
Mam serdecznie dosyć tego, jak jestem w domu traktowana. W domu pełnym krzyków i wzajemnych pretensji. Od najdawniejszych czasów rodzice zawsze stali po stronie siostry. Ja zawsze krytykowana, chociaż nigdy nie sprawiałam kłopotów, szczególnie w nauce. A siostra wręcz przeciwnie. Gdy była młodsza, obgadywała mnie przed rówieśnikami. A niedawno skontaktowała się z moim chłopakiem i tak mu nagadała, że ma mnie szanować, że ja przez niego płaczę, że rozstał się ze mną. Niby dobrze, ale sama miałam to załatwić. Po ciężkich wakacjach zaczyna się ciężki rok w szkole i już źle się czuję, samotna, odrzucona, niedoceniona, niekochana. Licealistka
Moi rodzice byli alkoholikami, utracili prawa rodzicielskie. Wychowuję się w rodzinie zastępczej. Wiele w życiu przeszłam. Od kilku lat wręcz zżerała mnie nienawiść do nich, szczególnie do ojca, bo jego kilka razy widziałam, co dla niego nie miało znaczenia. Nagle dowiedziałam się, że umarł. I coś we mnie pękło. Chyba przebaczyłam, płaczę i nie wiem, co ja mam teraz robić? Licealistka
Od zawsze uwielbiałam taniec. Ćwiczę sama w domu, czuję, że to moja pasja, że taniec mnie nigdy nie męczy ani nie nudzi. Dlatego poprosiłam mamę, by zajrzała ze mną do klubu osiedlowego, gdzie dziewczyny ćwiczą regularnie. Bardzo jej się podobało, bo wszyscy tam ślicznie tańczą. Ale nie ośmieliłam się zapytać, czy ja bym mogła też tam trenować. A mama o nic nie zapytała. Tak się boję, że się nie zgodzi. 14-latka
Sama się na siebie złoszczę, że wyżywam się na rodzicach. Wiem, że to ja mam problem. Jestem po cichu i w tajemnicy zauroczona w koledze z treningów. Teraz są wakacje, nie widuję go, więc stałam się bardziej nerwowa i wybuchowa. Sama obecność rodziców mnie drażni, a gdy dopytują, to wybucham. Skąd we mnie tyle złości? Żeby było jeszcze dziwniej, to moi rodzice specjalnie się tym zachowaniem nie przejmują. 15-latka
Zawsze byłam ukochaną córeczką tatusia. O wszystkim wiedział, mieliśmy swoje sprawy. Ale lata minęły i coraz więcej jest spraw, które wolę omawiać tylko z koleżankami. Poza tym jakoś nie mam już ochoty na spędzanie czasu tylko z rodzicami. Z tego powodu ciągle dochodzi do kłótni, tato jest oburzony, twierdzi, że stałam się kłótliwa, niewdzięczna itd. Itd. Obiecuję sobie, że będzie jak dawniej, ale gdy tato odzywa się do mnie jak do naiwnej małej dziewczynki, gdy nie traktuje mnie poważnie, gdy o wszystkim tylko on decyduje- to we mnie wrze i się zaczyna. Z mamą dogaduję się teraz świetnie. Nastolatka
W mojej rodzinie źle się dzieje, podejrzewam, że zbliża się rozwód. Tato jest coraz straszniejszy, ciągle zły, w pretensjach, a mama tylko płacze. Chociaż bym nie wiem jak się starała, to tata niezadowolony. Kocham oboje i nie potrafię sobie wyobrazić, by się rozeszli. Chciałabym tacie o tym powiedzieć, ale nie potrafię się odważyć. Jak ratować moją rodzinę? 12-latka