Przez dłuższy czas oszukiwałam nasza matematyczkę. Nowego działu z algebry nie rozumiem, ale siedzę z najzdolniejszą koleżanką, dobrze ściągam. Niestety, ostatnio nie udało się. Matematyczka zażąrtowała ze mnie, klasa się śmiała. Czuję się poniżona, obrażona. Jak nauczyciel może się tak odzywać? Obrażona
Moja koleżanka zaraz płacze, gdy ja chcę na przerwie pogadać też z innymi, odchodzę od niej. To już przestaje być przyjaźń tylko męczarnia. Nie wiem, jak się "wyplątać" z tej sytuacji, bo przecież nie chcę, by cierpiała i płakała. Przyjaciółka
Koleżance umarł ojciec. Byliśmy wstrząśnięci. Ona jest w szkole z internatem, ja też i tak sie złożyło, że nie byłam na pogrzebie. Zupełnie nie wiem, jak się zachować, gdy się wkrótce spotkamy. Gimnazjalistka
Jestem bardzo dobrą uczennicą. Ale wciąż ktoś mnie dogania w ocenach i czuję sie zagrożona. Nie potrafię się cieszyć z sukcesów innych. Zżera mnie zadrość, gdy nauczycele kogoś innego pochwalą. Nie umiem sobie z tym poradzić. Zazdrosna
Chodziłam z cudownym chłopakiem. Nagle on mnie odtrącił. By nie być sama, zgodziłam się chodzić z innym, bardzo miłym i dobrym. Lecz wciąz tęsknię do tamtego. Już sama nie wiem, z którym chcę być , mam chaos w sercu. Licealistka
Jestem skromną dziewczyną. Uważam, że ważne, co człowiek ma w środku. Tymczasem to chyba tylko takie gadanie, bo przecież w klasie liczą się tylko ci, którzy są odpowiednio ubrani, do tego makijaż, uroda itd. Więc co się liczy? Zdezorientowana
Staliśmy w grupce na przerwie, podszedł kolega i zaczął się chwalić i śmiać, że on znalazł pieniądze, których szukała koleżanka. Kupił za to słodycze, właśnie je zjadł i uważał, że to śmieszne. Zezłościłam się, powiedziałam jej o tym, teraz mam wątpliwości. Gimnazjalistka
Nie ma Pani pojęcia, jak trudno wytrzymać w szkole, gdzie jest prawdziwy terror jeśli chodzi o modę. Liczą się tylko te, które mają modne ciuchy. Reszta jest wyszydzana. To wcale nie jest łatwo i nie wierzę, że da się temu zaradzić, gdy się nie ma pieniędzy. Niemodna z technikum
Matura coraz bliżej. Boję się i nie wiem, co dalej. Tato tyle zła narobił w moim życiu. Zawsze mnie wyśmiewał, krytykował. To przez niego nie mam śmiałości, nie jestem przebojowa. Może gdy wyjadę na studia, to się zmienię? Maturzystka
W szkole muzycznej pewien chłopak zaczął przychodzić wcześniej, by posłuchać, jak gram. Daje rady, jest przemiły. Bardzo mi na nim zależy, więc zostałam 2 razy, by go posłuchać. Czy mogę go prosić o pomoc w zakupie intrumentu? Czy nie jestem zbyt nachalna? 17-latka