Nie lubię siebie, a przecież świetnie wiem, że bez tego nie można nic dobrego zrobić, bo najpierw należy siebie polubić. Boję się przemijania, śmierci, problemów i tego, że nie będę potrafiła dobrze żyć, że nie dam rady, że się załamię, będę jak inni- płytka, beznadziejna... Licealistka
Nie mam chłopaka, bo mam też wysokie wymagania. Przede wszystkim musi być głęboko wierzący, najlepiej ministrant oraz powinien mieć określone poglądy polityczne i wiedzę. Modlę się, bym takiego chłopaka spotkała... Licealistka
15- letni brat stał się bardzo leniwy w nauce i w pracach domowych. Dogaduje mi głupio. A gdy bardzo się zdenerwuję, zaczynam go bić, on tylko się z tego cieszy. Czasami mnie bije dla żartów. Mama mówi, że jest w okresie dorastania i że musimy to przejść, ale ja już nie wytrzymuję. Wykończona siostra, lat 13
Nie poskarżę się na dokuczającego mi kolegę, bo boję się, że wtedy będzie jeszcze gorzej, już raz przez to przeszłam. Próbowałam z nim rozmawiać, zapytałam o powód, to powiedział "bo tak.." 11-latka
Jeden z klasowych kolegów do dawna mi dokucza. Mam tego dosyć. Jedni twierdzą, że to jest popisywanie się przed kolegami. Bywa, że mnie przeprosi, ale potem sytuacja się powtarza. 11-latka
Na wycieczce kolega ze mną rozmawiał. Potem zaczęły się rozmowy na gadu, często dosyć długie. Niestety, w klasie nie odzywa się do mnie, jakby mnie nie widział. Co zrobić, aby to się zmieniło? Nastolatka
Koledzy w klasie bardzo przeklinają, są ordynarni i naśmiewają się ze mnie, że służę jako ministrant, a do tego jestem cichy, spokojny, nie przeklinam. Gdy zwracam im uwagę, są zdumieni i nie chcą wierzyć, że tyle przeklinają.... Gimnazjalista
Moje klasowe koleżanki używają okropnego słownictwa. Jako chrześcijanka upominam je, ale z marnym skutkiem. Zastanawiam się też, czy słuchanie piosenek znanej piosenkarki, która źle wypowiedziała się o wierze nie jest grzechem... Nastolatka
Były rozmowy, SMS-y, studniówka, inne zabawy. Ale parą nie zdążyliśmy być, bo wróciła do dawnej miłości. To już moja druga porażka. Już nie będę szukał żadnej, bo czułem dokładnie, że to jest ta jedyna na całe życie. Nie chcę znowu cierpieć... Maturzysta
Bywają piękne i wesołe dni. Ale wciąż są momenty, gdy czuję się ignorowana, odsunięta, żadna przyjaciółka się mną nie zajmuje, a ja czekam na nie w przemoczonych butach na przykład. Potem w domu uderzam w coś aż do siniaków, płaczę, marzę, by być docenianą, lubianą... Gimnazjalistka