Koleżanki z klasy są bardzo miłe, ale brakuje im wyczucia. Jestem od nich sporo niższa i do tego bardzo szczupła. Podczas takich zwyczajnych rozmów dziewczyny robią uwagi na temat czyjegoś niskiego wzrostu czy niedowagi. Jest mi przykro, nie wiem, jak reagować, bo z drugiej strony to sympatyczne dziewczyny. Gimnazjalistka
Nie mam żadnej pasji, tracę codziennie długie godziny przy komputerze, ale nic rozwijającego tam nie robię. Próbowałam już chyba wszystkiego i nic mnie nie zaciekawiło na dłużej. Lubię czytać, to chyba jedyny mój plus. Mieszkam na wsi, nie mogę się zapisać na żadne zajęcia. Gimnazjalistka
Byłam kiedyś bardzo lubiana w klasie. Ale przyszły dwie nowe dziewczyny i teraz moi przyjaciele odwrócili się ode mnie. Jest mi przykro, czuję się bardzo samotna, nie mam z kim rozmawiać. 10-latka
Od szóstej klasy swoją przyszłość wiązałam z zawodem farmaceuty. Teraz jestem w liceum i mam mnóstwo wątpliwości. Pierwsza próbna matura z wiodących przedmiotów poszła mi bardzo słabo. Pomyślałam o 2-letnim studium farmaceutycznym. Rodzice twierdzą, że na studiach sobie nie poradzę, nie chcą mnie też tak długo utrzymywać, ale jakby co, to pomogą. Mam mieszane uczucia. Czasami cicho odzywa się powołanie zakonne. Jestem tak skołowana, że nie mam siły się uczyć Licealistka
Chodziłam przez pewien czas z synem naszej nauczycielki, potem z nim zerwałam. Zaczęły się kłopoty, bo chłopak się mści, wymyśla na mnie donosy. Niestety, nauczycielki bardzo go lubią, ufają bezkrytycznie. A ja zostałam przy całej klasie upokorzona. Czuję, że to nie koniec jego zemsty. 13-latka
Mam dużo znajomych w klasie i w miejscu gdzie mieszkam, ale nie mam stałej ekipy. Szkolni koledzy siedzą w domu albo robią coś, czego nie lubię, a w miejscu zamieszkania ekipa lubi sie napić, a mi to też nie odpowiada. Niby mam kolegów, ale nie mam ekipy. Zamęcza mnie ten problem. Liczę na nową szkołę od września. Oprócz tego chcę się zapisać na jakieś zajęcia sportowe. W dzisiejszych czasach bez znajomych nie da się żyć. Gimnazjalista
Potrafię wybaczyć i znieść wiele, ale muszę dopracować w sobie pewne rzeczy, szczególnie panowanie nad złością. Jak można popracować nad charakterem? Nastolatka
Odnoszę wrażenie, że w Polsce coraz mniej ludzi to chrześcijanie. Deklarują się jako katolicy, kontynuują tradycje: choinka, wigilijna kolacja, koszyczek wielkanocny do poświęcenia, itp. Ale to są już tylko tradycje. Urodzi się dziecko, więc trzeba je ochrzcić. Dlaczego? Bo co powie rodzina, znajomi, że dziecko nieochrzczone biega. A potem spyta, czemu inne dzieci mają chrzest a ono nie. A to nie na tym polega. Ludzie zatracają poczucie wiary, a sakramenty przyjmują według bardzo dziwnej zasady o nazwie "bo tak trzeba.” 14-latka
Córka naszej wychowawczyni chodzi do równoległej klasy. To całkiem miła dziewczyna. Zaprosiła mnie na urodziny. Koleżanki na mnie napadły, że będę wyśmiana, jeśli pójdę, że koledzy będą mi strasznie dokuczać, niszczyć. Nasza wychowawczyni nie jest lubiana, ale córka nie jest winna. Jeszcze jedna dziewczyna została zaproszona. Nie wiemy, co robić- pójść czy nie? 12 –latka
Czuję się bardzo samotna w mojej klasie. Moje rodzeństwo jest dorosłe, rodzice starsi, jako dziewczynka nie miałam kontaktu z rówieśnikami. Koleżanki mają tylko kilka tematów- chłopcy, moda, imprezy. Wszystkie są wesołe, pewne siebie, towarzyskie. Nie pasuję do nich, a jednocześnie marzę, by z nimi się dogadywać. Gimnazjalistka