Kto pragnie Jezusa, ten może czynić cuda. A dlaczego tak mało jest cudów? – Bo ludzie pragną cudów, a nie Jezusa.
Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuje, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca.(J 14,1-12) Wiara w siebie nie czyni cudów. Cuda czyni wiara w Jezusa.
Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie.(J 14,15–21) Wszystkie przykazania to przykazania miłości. Zachowujemy je z miłości do Boga.
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem.(J 13,34) Pan Jezus nie mówi, że mamy się tolerować czy lubić, ale miłować tak, jak On nas umiłował. To coś więcej.
W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie (Mk 16, 17–18) Głoszeniu Ewangelii towarzyszą cuda.Dlaczego tak rzadko? Bo rzadko głosi się Ewangelię.
Bardzo starym, a do dziś jeszcze praktykowanym zwyczajem wielkanocnym jest zdobienie jajek. Noszą one u nas powszechnie znane nazwy pisanek lub kraszanek.
Kilka kamieni, doniczka albo miska, trzy krzyże - czyli wielka okazja do rozmów z dziećmi o zbawczym dziele Jezusa. Kiedy, jak nie teraz?