List siostry Joanny Goik z Timoru Wschodniego do uczestników Rorat 2003
Pochodzą z północnych Chin. Do rzeki Żółtej mają jakieś 300 – 400 kilometrów. Ich domy rodzinne są w tej samej prowincji, w której znajduje się Pekin.
Gdy na domy Gruzinów spadły bomby ich piękny świat zamienił się w koszmar. Chcą o nim zapomnieć.
Przez moje młodsze rodzeństwo nie mogę się uczyć. Oni wciąż hałasują albo ogladają bajki, są nie do wytrzymania, a ja mam mnóstwo nauki. Już tracę cierpliwość i nie daję rady. Gimnazjalistka
Na okładce listopadowego „Małego Gościa” jest piękna, soczysta i pewnie bardzo dobra gruszka. To nie jest przypadek. Gruszka ma związek z piękną dziewczyną, o czystym i bardzo dobrym sercu.