Dwie niebieskie wyścigówki Peugeota dzieli równo 100 lat. A może nawet 100 lat świetlnych...
Na początku marzyli o samochodzie. Później poznawali samochód, śrubka po śrubce. W końcu samochodowi dali... swoje nazwisko.
Celują w sam środek tarczy. Wstrzymują oddech, a potem palcem naciskają spust. Nie w komputerze… Na prawdziwej strzelnicy.
Górowali nad potężnymi jak góra Chińczykami i Rosjanami. Polacy uwierzyli w siebie, bo wierzył w nich pewien Amerykanin.
Wstają z łóżka, zanim wstanie słońce. Przed lekcjami w szkole idą do kościoła. Poznają dom Matki Bożej i słuchają najlepszej Nauczycielki w drodze do Jezusa.
W rękach potężne silniki odrzutowe. Na głowie gogle z kontrolką paliwa. Człowiek naprawdę może latać...
My, redakcje czasopism katolickich dla dzieci, oraz Wy, nasi wierni czytelnicy, spotkaliśmy się w Dzień Dziecka na Jasnej Górze. U Królowej!
O poranku powierza Bogu nowy dzień. Przed zaśnięciem dziękuje za wszystko, co go spotkało.
Pau i Marc to giganci pod koszem. Karolina i Kristýna tworzą zgrany duet na korcie. Maia i Alex tańczą na lodzie. Fábio i Rafael długo strzelali do jednej bramki. A Marc i Alex ostro wchodzą w zakręt.
W piątek po lekcjach biorą instrumenty, odpalają wzmacniacze i zaczynają próbę. Potem przesiadują w pizzerii, snują się po mieście, albo idą do księdza Krystiana. W sobotę znów próba.