Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.
Rodzice się mną nie interesują, potrafią wyśmiewać, siostra dokucza. Nie mam w rodzinie oparcia! Już straciłam nadzieję, że będzie u nas rodzinne ciepło, że będzie lepiej i weselej. Czasami mam ochotę uciec! Załamana
Wiktor Michajłowicz Wasniecow (1848 - 1926, „Jeźdźcy Apokalipsy” 1878 r., Muzeum Historii Religii w Sankt Petersburgu
O kardynale, który zmieniał chorym opatrunki, odwiedzał ludzi w kartonowych domach i zapraszał ich na herbatę, rozmowa z ks. Javierem Soterasem z Radia Maria w Argentynie, korespondentem „La Nacion”.
W górach, w lesie, niedaleko rzeki, tam, gdzie kończy się droga, stoi dom. Google oznaczyły go: atrakcja turystyczna.
Najpierw Betlejem. Pięknie, ale największe wrażenie na mnie zrobiła Grota Zwiastowania gdzie anioł zapytał Maryję czy będzie mamą Jezusa. Miała prawie tyle lat co ja...
Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską (J 1, 23) Nie wyglądaj Boga w obłokach. Napraw drogę do twojego domu, a Bóg sam nią przyjdzie.
Dwa miliony amerykańskich dzieci nie chodzi do szkoły. A mimo to są bardzo dobrze wykształceni i bez problemu dostają się na wyższe uczelnie. Jak to możliwe? To dość proste, rodzice sami uczą swoje dzieci.
O pierwszym łyku coca-coli, spojrzeniu proboszcza i lekcjach śmiałości opowiada aktor Krzysztof Respondek.