Kto każe stawiać sobie pomniki za życia, tego po śmierci przeklną, a podobizny podepczą.
Przez pół wieku wyraz „Katyń” był w Polsce najbardziej zakazanym słowem. A jednocześnie – dziwna rzecz – wielu ludzi dobrze wiedziało, co to słowo oznacza.
„Gwiazdy” dały mu wszystko, czego chciał. Ale tylko do czasu. A potem wystawiły rachunek.
Odważni żeglarze wytyczali szlaki i łączyli odległe kontynenty. Kto miał port, miał okno na świat.
Skromna i niezwykle ciepła. Aż trudno wyobrazić sobie, że widziała Matkę Bożą i Pana Jezusa. Władzia Fronczak miała wówczas 12 lat.
Wspominają zamordowanych w Katyniu żyjący krewni ofiar zbrodni: Jadwiga Mandera, Wanda Kucharczak, Andrzej Wajda
W niedzielę 10 września cała rodzina: Józef i Wiktoria i ich siedmioro dzieci: Stasia, Basia, Władzio, Franek, Antoś, Marysia i nienarodzone, zostaną beatyfikowani