Był wieczór 23 czerwca 1565 roku. Słońce skryło się za linią horyzontu. Od strony morza powiał wreszcie chłodniejszy wiatr, studząc rozpalone czoła najdzielniejszych rycerzy chrześcijaństwa.
To był dziwny wyścig. Bez kibiców i bez fanfar na mecie.A w drodze powrotnej na słabszych czekała śmierć.
Jest dużo smutku i łez. Ale jest też nadzieja, że ta wojna wreszcie się skończy. To były najważniejsze życzenia podczas Bożego Narodzenia.
Wydaje nam się, że o Trzech Królach wiemy sporo. To prawda: wydaje nam się.
Nie wiem, czy w tym roku spadnie śnieg (a może już spadł, gdy to czytacie?), więc na wszelki wypadek prezentuję Wam obraz ze śniegiem.
Na niebie go nie widać i nie słychać. Przeważnie lata na wysokości niemal 10 kilometrów. W czasie pielgrzymki Benedykta XVI w Polsce pilnował Papieża jak anioł stróż.
Wykrzywione drzewa – wszystkie w tym samym kierunku, skrzyżowane rzeki i sosna na trzymetrowych nogach.
Matko Boska z Ostrej Bramy w Wilnie, módl się za mieszkańców Litwy.