Święty Jan Maria Vianney powiedział, że nie ma złych kapłanów. Są tylko tacy, za których wierni za mało się modlą. Dlatego, żeby nie było wokół Was księży, za których mało kto się modli, proponujemy margaretkę. Co to takiego?
Chrześcijańska liturgia eucharystyczna od samego początku związana jest z bogatą tradycją żydowską. Pan Jezus jej nie odrzucił. Przeciwnie. Przyjął, przemienił i nadał jej nowy sens.
Zbliża się wieczór, pustą i zimną ulicą idzie kolorowa grupa. Śpiewają. Pukają do każdego domu.
Droga Redakcjo! Mam na imię Kinga. Chodzę do III klasy szkoły podstawowej. Mieszkam w Olsztynie. Moja mama uważa, że lalki i gadżety Monster High nie są odpowiednie dla dzieci. Mama mówi, że one są przeciw Bogu. Ja tego nie rozumiem. Co jest tam złego? Jeśli Waszym zdaniem mama ma rację, to wytłumaczcie mi to. Bardzo proszę. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź Kinga Stępień
„Po nitce do kłębka” – mówią ludzie. Co tam kłębek, ważniejsze, żeby po nitce trafić do wyjścia. Zwłaszcza z labiryntu.
Ich szybkość sprawiła, że zaczęto poruszać się sprawniej. Ich siła sprawiła, że przewożono więcej.
Ta kobieta w centrum obrazu to Consolatrix Afflictorum. I wszystko jasne, prawda? Prawda – za czasów autora, Pascala-Adolphe-Jeana Dagnan-Bouvereta (to się nazywa nazwisko, co?), było to jasne.